Wielka nuda. Wytrzymałam na tym może z 50 minut, w trakcie których główni bohaterowie jedynie ciągle przesłuchiwali i torturowali jakichś więźniów... W ogóle kto powiedział, że ten film to thriller?? Dla mnie to zwykły dramat szpiegowski. I nie wiem, jak ktoś może porównywać rolę Jessiki Chastain do roli Jodie Foster w "Milczeniu Owiec" .... (dla mnie Jodie w "Milczeniu" była tak średnio z pięć razy lepsza - ale to moja subiektywna ocena, z którą oczywiście nikt nie musi się zgadzać).
P.S. I błagam, proszę mi nie odpisywać, że niby rzekomo "spodziewałam się wybuchów i pościgów" - ja przede wszystkim spodziewałam się ciekawej, wciągającej i trzymającej w napięciu fabuły.
Thriller czy dramat szpiegowski - w jednym i drugim kluczowym elementem jest napięcie i klimat (moim zdaniem).
Sądzę, że słowo "nuda" jest niewłaściwe - tak to po prostu wyglądało w rzeczywistości (mniej więcej). Dla porównania możesz przeczytać "Niełatwy dzień" M. Owena, w którym m.in. rozprawia się z mitem wyjątkowości akcji zabicia bin Ladena - pod względem technicznym nie różniła się od pozostałych, to dopiero media ją rozbuchały.
Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Słyszałam dobre opinie o tym filmie i nastawiłam się na wartką akcję. A dostałam niestety nużący po czasie film, który trwał i trwał. Uważam, że troszkę zmarnowany potencjał. Temat jest na prawdę ciekawy, można by było z tego zrobić dzieło, a jednak mnie osobiście znudził. Główna rola też mnie jakoś nie przekonała, ale ogólnie film godny obejrzenia
wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.