film nakręcony na żądanie, miał przekonać nieprzekonanych i chyba nie wyszło a ta nominacja ...
no ale chyba nie tych sil, ktore teraz bojkotuja film z powodu tortur i przez to film stracil szanse na najwazniejszego oscara mimo ze w grudniu niemal wszyscy krytycy w USA uznali go za najlepszy film
Chyba nie tych ;) I o ile dobrze pamiętam, film dostawał owych nagród mniej więcej tyle co "Mistrz" i "Lincoln" w pierwszych tygodniach i tylko przez chwilę był liderem. A potem "Argo" zaczęło ostro wygrywać.
jesli chodzi o nagrody stowarzyszen krytykow to w kategorii najlepszy film Wrog numer jeden byl zdecydowanym liderem od poczatku do konca.
Zreszta Bigelow z kolei dostala najwiecej nagrod za rezyserie, potem nominacje do globa, gildii i bafta wiec jakim cudem nie zostala nominowana do oscara? Niestety zadecydowala polityka
Byc może, choć przecież Hollywood to w 90% Demokraci, którzy lubią wkurzać Republikanów, a to ci drudzy przecież najeżdżali na film. No i, jak już chyba ci kiedyś pisałem, dwa lat temu bardzo podobnie było z "The Social Network", który dostawał jeszcze więcej niż "Wróg" (m.in. Złote Globy) i jakoś w ostatecznym rozrachunku uległ "Jak zostać królem". Bywają takie przypadki... Na koniec: moim zdaniem "Wróg" zwyczajnie nie zasługuje na tytuł filmu roku, a nominację w tej kategorii w jego miejsce powinien był dostać "Mistrz" lub "Kochankowie z Księżyca". Choć lepszy jest od "Argo"...