Film technicznie, aktorsko jest naprawdę świetny. Wszyscy aktorzy, także drugoplanowi, wypadli bardzo dobrze. Kluczowe sceny, nagrane w ciemnościach wyglądają realistycznie. Plusem filmu jest dla mnie to, że nie przesadzono z patosem.
Fabuła filmu jest ciekawa, wciągająca, choć wymaga nieco skupienia. Jednak przez cały seans zastanawiałam się, ile z tego co widzę naprawdę miało miejsce. Irytują mnie filmy, które powstają na postawie prawdziwych historii, prawdziwych relacji- zawsze można być pewnym, że coś zostało zmienione, coś uwydatnione, a coś inne ukryte.
Traktowany jako historia głównej bohaterki, jej przemiany, rozwijającej się obsesji wypada całkiem nieźle.
Były jednak pewne słabości, jak przesadny entuzjazm tej drugiej babki przy wpuszczaniu nieznajomych, obojętnie, co obiecali, do bazy, pieczenie tortu itp. co to za zasady, że CIA ma je gdzieś i ludzie wyszkoleni robią coś tak głupiego...
Tak, ta scena jest chyba najgorsza w całym filmie. Można zrozumieć entuzjazm, ale to co oni zrobili to była głupota.
Początek filmu trochę nudnawy ale potem się rozkręca i staje się bardzo ciekawy - szczególnie końcówka.Film w dużym stopniu nakręcała swoją wspaniałą grą aktorską Jessica Chastain.