PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=632382}

Wróg numer jeden

Zero Dark Thirty
2012
7,1 71 tys. ocen
7,1 10 1 71380
7,3 50 krytyków
Wróg numer jeden
powrót do forum filmu Wróg numer jeden

amerykanie to twórcy współczesnej mitologii i specjaliści od operacji pod fałszywą flagą.
dlaczego tak sądzę? zawsze sceptycznie podchodzę do teorii spiskowych, ale nigdy nie
wrzucam wszystkich do jednego worka, wyśmiewając każdego kto wątpi w oficjalną i jedynie
słuszą wersję zdarzeń. nie warto stosować zasady, ze skoro to teoria spiskowa toi należy ją
wykpić - bo choć większość tych teorii brzmi jak kiepskie SF to jednak każda jest inna i w tym
morzu bzdur można wyłowić prawdziwą perełkę. czy można taką perełkę znaleźć w
wydarzeniach z 11 września 2001? wszytko to co działo się 9/11 można intrpretować na wiele
sposóbów, można widzieć w tym spisek ale nie da się dysponować takimi argumentami z
którymi nasz dowolny oponent nie dał by rady polemizować lub którym na rózne sposoby
mógłby niedowierzać, twierdząc że temat jest skomplikowany, wielowątkowy i przecież
eksperci wiedzą lepiej. otóż nie ma takich argumentów albo raczej nie ma takiego przypadku z
wyjątkiem jednego tak mocnego że wydaje się być niemożliwe aby ktokolwiek pojechał po
ludziach jak po łysej kobyle z góry wiedząc że Ci zachowają się jak stado nieświadomych
baranów. mówie to o przypadku wtc 7, nieujętym w oficjalnym raporcie o 9/11. każdy kto ma
oczy i podstawową wiedzę o prawach fizyki i potrafi to połączyć z oficjalnymi komunikatami
dotyczącymi zburzeniu budynku wtc 7 musi dostrzec spisek i to spisek gruby jak cholera. żeby
nie było że eksperci są przeciwnego zdania - odrazu powołam się na stowarzyszenie Architects
& Engineers for 9/11 Truth złożone z setek ekspertów (architektów i inżynierów) którzy poddają
w wątpliwość porfesjonalizm i rzetelność oficjalnego raportu z 9/11. jeżeli nie słyszeliście o wtc
7 - nie ma co się dziwić, mieliście o tym nigdy nie usłyszeć. jeżeli już słyszeliście, ciekawi mnie
co sądzicie w tym temacie. pozdrawiam.

erroid

Tak myślę. Po pierwsze każdy wywiad utajnia swoje materiały na wiele lat; 50 - 60... i wiara w to, że metody działania, lokalizacje itp są prawdziwe to zwykła naiwność. Ujawniając cokolwiek strzelili by sobie w łeb. Pamiętajmy, że CIA ma ludzi wszędzie. Ma też sprzęt, kasę i wsparcie w większości krajów świata. Często słyszy się głosy, że to już cień dawnej organizacji, ale to pewnie sami tę przykrywkę wymyślili, żeby ludzie... nie wierzyli w teorie spiskowe (!) Gra o wpływy nie mogła ustać - no chyba, że konflikty w zatoce wywoływane są z miłości do tamtejszych obywateli :D a pomoc dla Izraela z przyczyn religijnych... To samo się tyczy innych wywiadów w tym naszych (zabij mnie nie wiem, w czyich są rękach). W teorie spiskowe nie wierzą nawet niektórzy historycy, co jest wg mnie totalną porażką - bo na studiach zaczytywali się i fascynowali różnymi "grami o tron"; trucie, sztyletowanie, skrytobójstwa, tajne sojusze, przekupstwo, to w skrócie historia ludzkości - no chyba, że zamach na księcia Ferdynanda był przypadkowy i nie zaczął I wojny, a pakt Rosja Niemcy nie przeważył o terminie rozpoczęcia drugiej, że nie wspomnę o usuwaniu polityków ze sceny politycznej na różne sposoby itp. Jedni o tym mówią, czytają dokształcają się a inni wierzą telewizji i innym "ogólnym" mediom. Orwell by nazwał tych drugich "owcami" w "Folwarku Zwierzęcym".
Nie warto się zniechęcać tylko dlatego, że komuś nie zależy na tym, by znać prawdę. "Teoria spiskowa" to też tylko teoria ale teoretyzowanie i poszukiwanie prawdy różni rozumnego człowieka od motłochu, który, jak te owce kupi wszystko, co pokaże telewizja (niezależna? - a skąd!). O WTC i ibn Ladenie prawdy dowiedzą się dopiero nasze wnuki, ale warto, słysząc ogólnodostępne ruszyć trochę głową choćby to miała być tylko teoria ;)

jupiler

kłamstwo powtarzane na okrągło staje się prawdą. w przypadku 9/11, rząd USA może nigdy nie ujawnić prawdy

erroid

http://www.islandcrisis.net/osama-bin-laden-is-alive/