"he looks like a barber" - w jego ustach dość znajomo to zabrzmiało ;>

sweeney ;)

hah, no przecież :D a i fakt - taki powinien być mężczyzna ;] (jak Dillinger)

Oj zgadzam się z każdym słowem. :) Mimika Twarzy , gesty ruch, uśmiech :) Szczególnie jak rozmawiał z celi z Bale'm... Brak słów... Tylko podziwiać :D i scena w szatni- prawdziwy męski pokaz walki o swoje. 10/10 za soundtrack. Ogolnie 9/10

Zgadzam się, dla mnie jednak 8/10. Depp zagrał solidnie, ale jak już wspominasz tak samo jak zawsze- oczekiwałam od niego czegoś nowego (co nie zmienia faktu, że i uwielbiam go oglądać ;P). Daje duży plus za role Bale'a oraz za muzyczkę, która leci podczas gdy włamują się do banków. Moja ulubiona scena to rozmowa Dilingera z Billie na wyścigach konnych ;]
Ogólnie oglądając ten film i patrząc na postać Johna D. aż nie umiałam uwierzyć, że on żył. Teraz jedynie mogę z tęsknotą zapytać gdzie się podziali tacy mężczyźni? ;>

Wyginęli jak dinozaury ;)

ale tak to jest ... mężczyźni powinni o tym wiedzieć,że przyjaciele cię zostawią i wydadzą a kobieta jak kocha to nie wiadomo co by jej nie zrobili to będzie przy nim ;) no tak wygineli , teraz tylko w kinie można takich oglądać:P

". przyjaciele" - reprezentantki plci pieknej oczywiscie :p Mam nadzieje ze to wlasnie mialas na mysli. W ten sposob czesto koncza wielcy..

"ma parę min , którymi zawsze gra"
Ciekawe, ktory aktor nie ma...

jesteście niepoważne, jeszcze tydzień temu nie wiedziałyście kto to jest Dillinger, a teraz tak go "ubóstwiacie"i żałujecie , ze nie ma takich facetów, I to tylko dlatego,ze ma wygląd waszego ulubionego aktora.
Chcę wam powiedzieć, ze Dillinger nie był taki jak w filmie , nie mówiąc o wyglądzie!

Hej, no stress... ja czytałam kilka jego biografii, także wiem o czym mówię i rzeczywiście Dillinger nie jawi się źle w moich oczach, a fakt, że w filmie został przedstawiony w taki a nie inny sposób i właśnie na takie jego zachowanie masę kobiet by "poleciało". A właśnie chyba o takim Dillingerze mówiłyśmy - tym na ekranie?

jeżeli chodzi o te miny to u Deppa jest to baaardzo zauważalne , przecież w prawie każdym filmie jest ten sam wzrok, twarz praktycznie nie zmącona żadnym uczuciem, pewna siebie , nieprzenikniona ^^ no powiedz,że Depp nie jest taki w niemal każdym swoim filmie ... ale to według mnie nie jest żaden ubytek ^^ a no i tak, my mówimy tylko o Dillingerze z filmu , przecież nie ubóstwiam tego człowieka , który kiedyś chodził tam sobie po ziemii , tylko postać , którą stworzyli Depp i reżyser ^^spokojnie;p

Depp starał się, żeby nie robić min Wonki i Sparrowa:)
chociaż w pewnym momencie myślałam, że się skrzywi tak jak Sparrow, gdy coś mu nie odpowiadało :P
a dokłądniej- scena jak Red umiera w samochodzie. Patrze na Deppa, a tu Sparrow :D hehe ale szybko się powstrzymał i był dalej twardym gangsterem :] hihi

najbardziej "Sparrowowe" są zmarszczone brwi:P

a w tej scenie, którą opisałam Dillinger lekko zmarszczył nos i już chciał wydąć usta :D haha

:)

"ten sam cudowny głos"
na pewno oglądałaś ten film? pierwsze co mi się rzuciło to zmieniony głos i akcent Deppa na typowo gangsterski,i trudno żeby miał milion min do każdej roli inna skoro niektóre role wyrażają te same emocje.