rozczarowałam się...lubię Deepa i Bale'a i liczyłam na jakies napięcie,więcej akcji,jak dla mnie film bez polotu:)))znośny!!!!!
Dokładnie Johnny był niesamowity, jako Jack Sparrow w świetnym przygodowym filmie. "Wrogowie publiczni" mnie rozczarowali, a myślałam, że "Walkiria" będzie gorsza, którą niedawno oglądałam, a jest wręcz przeciwnie. Film z Tomem Cruise`m trzyma w napięciu i przedstawia bohatera, o którym warto pamiętać. Natomiast bohaterów granych przez Depp`a i Bale`a nie można polubić, ani jedenego stróża prawa , ani drugiego złodzieja i mordercy. Żadnemu z bohaterów nie kibicowałam, oboje byli mi obojętni, być może trochę mniej Johnny, ale to przez sentyment do jego dawnych ról i przez to, że go lubię. Film jest tak nudny, że po godzinie oglądania ciągle zerkałam na zegarek z nadzieją, że wreszcie się skończy.
lubie kino gangsterskie ,ale film ten jakoś do mnie nietrafił ,pozatym ze
deep świetnie zagrał to w tym filmie nie ma nic ,totalna pustka a tak
wogole to nieprzepadam za filmami Mana ,niewiem co ludzie widza w jego
produkcjach ,Gorączka tez jakoś mnie niepobił a tym filmem udowodnił ze
nie warto oglądać jego filmów bo kazdy jego nastepny bedzie gorszy od
poprzedniego takie jest moje zdanie fuck this shit !
Katastrofa.Nie dałem rady nawet obejrzeć do końca. Po x-minutowej scenie typu "wychylam się z okna, strzelam, biegnę, wychylam się, strzelam, biegnę" odpadłem i przestało mnie obchodzić jak film się skończy. A nawet Ereaserhead i Martwicę Mózgu obejrzałem do końca.
... e tam - "Martwicę" to każdy musi obejrzeć!
5/10
Strasznie nudny, jedyne co mi się podobało to scenografia.
Martwica mózgu to hardcorowy film wsumie to niewiedziałem czy mam sie bać
czy śmiać, widziałem go tylko raz na bani i juz nigdy wiecej napewno
niezobacze :)a tak wogole to zobaczcie sobie "Cotton Club" moze nie jest
to rewelacyjny film typowo gangsterski ale przynajmniej pokazuje życie w
tamtych czasach , w latach 30 królował jazz tam jest to świetnie pokazane
, byłem na tym w kinie i po tym filmie odmieniłem zdanie na temat jazzu !
film ma klimat polecam
Mann zaczął dziwne kino robić. Takie surowe realizatorskie, takie, że pokazuje gościa, że jest bandytą, ma kobiety potem ginie i dowidzenia. Zero jakiś uczuć, emocji. Wszystko na zimno i ze zdawkowanymi dialogami. Tak było w MIami Vice tak jest i teraz.
Muzyka fajna, zarówna ta z 30 co się pojawia jak i budująca klimat. Akcji uważam, że akurat było dużo, tyle razy ile oni się strzelali, napadali na banki, rozwalali chaty to dawno w filmie nie widziałem. Styl kręcenia taki bardzo lubie, dynamiczny, obraz wszędzie jest, wszystko pokazuje. Strzelaniny jak u Manna jak zwykle genialne. Mann jako jedyny robi filmy gdzie strzały z broni brzmią jak strzały z broni, a nie jak efekciarstwo hooliłódu.
Natomiast minusy filmu to na pewno za długi i panowe Bale i Depp bez emocji. Steven Seagal przynajmniej brwiami rusza;)
zero klimatu w filmie , no fakt ze strzały z broni brzmią rzeczywiście i
tak tez wyglądają ale co z tego ,jak dla mnie to tej produkcji zabrakło
czegoś takiego niewiem , smaczku czy jak to nazwać , czego co by go
odrozniało od innych , przed premierą myślałem ze ten film bedzie
najlepszym gangsterskim filmem wszechczasów i zniszczy wszystkie inne
nawet ojca chrzestnego ,niestety sie rozczarowałem bo to najgorszy film
tego typu !
wiem o czym mówisz, bo nawet dziwne wrażenie mialem po tym romansie Deppa. To całe podrywanie, potem jak z nią jest to takie na siłe i kompletnie nierealne i bez emocji. Jej jest obojętne, jemu chyba też i właściwe chu.j. z tym:D nie wiem jak było naprawdę, ale film ma pewne reguły po to, zęby dał się oglądać. Po to wymyślono techniki budowania postaci, sceny itd. żeby w nawet najbardziej głupi film wsiąknąć (Transformers) tu niestety to spływa. Ani nie szkoda na końcu Dillingera, ani Baleowi nie kibicujemy taka nicosc. W prestiżu przynajmniej była gra emocji. Dwie postacie tak naprawdę w pewien sposób negatywne i masa emocji oraz świetna gra. Tutaj lipa. A jestem po kolejnym seansie Las Vegas Parano i wiem na co stać Deppa:d
no i właściwie chu.j z tym :) a Las Vegas to mistrzostwo świata, czekam na
Rum Diary ciekawe jak tam zagra, gość jest po prostu stworzony po to żeby
grać postać Huntera Thompsona
Walkiria była dużo gorszym filmem.Film w ogóle nie trzymał w napięciu a pułkownik jakiś tam grany przez Cruise'a na pewno nie jest warty zapamiętania ponieważ w filmie przedstawiony jest jako człowiek prawy, bohater, "lubjący" żydów i innych im podobnych co jest kompletną bzdurą.
Twoja opinia jest bzdurą większą. Zero logiki, za to piękny ortograf. Lepiej milczeć.
oj tak, jakiś taki nijaki ten film. Bale jeszcze nie odświeżył sobie jeszcze twarzy od czasu Batmana(może i prawdziwy glina, no ale chłopie troszke życia). A Johnny'ego to chyba jakoś Bale też zaraził..
Moim zdanie poniżej oczekiwań(nie względem filmwebu:4/10, az tak słaby to nie był film).
Jak dla mnie wielkie rozczarowanie. Po Deppie i Bale'u spodziewałem się czegoś lepszego, ale nie tylko oni zawiedli jako aktorzy. Ogólnie fabuła była jakaś taka bezpłciowa (tak wiem, film oparty na faktach, ale można to było zrobić lepiej), czasem nie wiadomo co i jak. Ogólnie film poniżej oczekiwań (max 4/10).