Po odbytym seansie miałam wrażenie, że kamerzysta czasami nie nadążał za akcją i kamera czasami nie była stabilna tylko jakby w ruchu tuż za aktorami, co dla mnie nie było dobrym rozwiązaniem (ale widać taki zamysł miał reżyser, aby nadać filmowi dynamikę).
Lubię gangsterskie filmy i obejrzałam ich kilka, jednak w tym filmie aby poznać i przeżywać losy Johnnego musiała minąć z godzina seansu w kinie. (nie ukrywam, że Johnny Depp to mój jeden z ulubionych aktorów i nawet to nie pomogło).
Końcówkę oglądało się już świetnie, wzruszające zakończenie, dobra gra aktorska, odrobina dobrego humoru, całość oceniam na 7/10.