według mnie najlepszy film jaki ogladałem w tym roku narazie :)szczegolnie Johnny Depp zagrał fantastycznie role Johna Dillingera , polecam FILM
Skąd wiesz jak zagrał jego rolę? Czytałeś książkę, wiesz kim on był? Wiesz jak zachowywała się osoba którą grał? Rozbrajają mnie tacy ludzie.
A to trzeba znać postać historyczną, by móc ocenić poziom emocji jakie w swej roli oddał aktor? Tacy to dopiero rozbrajają...
Byłem dzisiaj w kinie i uważam, że film jest naprawdę genialny, stał się
jednym z moich ulubionych. Dzieło Manna ma świetny klimat i jest
odpowiednio wyważone po każdym względem. Świetne strzelaniny,
nieprzesadzone. Gra aktorska na bardzo wysokim poziomie.
W tym roku zdecydowanie najlepszy. Mann w końcu nakręcił film na miarę swojej "Gorączki". Duet Bale&Depp miażdżą. Zresztą Cotillard nie pozostaje dłużna; też jest wspaniała. Do tego świetna muza, dobrze rozpisana fabuła oraz genialne strzelaniny i pościgi.
Film jak dla mnie był słaby. Historia mało ciekawa, akcja rozwijała się smętnie, brakowało tutaj czegoś co by nadało jej rozpędu. Najbardziej jednak rozwalały mnie sceny, które ukazywały Dillingera jako wspaniałego i czułego bohatera np. gdy podczas pierwszego skoku okrył płaszczem dziewczynę, którą ze sobą wzięli z banku. Naprawdę nie wiem jak to się dzieje, że amerykanie potrafią zrobić z każdego bohatera, a my mając tylu wspaniałych ludzi w naszej historii nie robimy z tym nic. Ale wracając do filmu to plusem może być tu muzyka, która naprawdę miejscami była świetna. Aktorstwo w sumie okej, nie mam nic do zarzucenia. Ogólnie film mnie rozczarował bo spodziewałem się czegoś o wiele lepszego i zapewne nie tylko ja.
Mylisz 2 pojęcia. To jak zagrał aktor (emocje, mimika, tonacja etc.) nie ma nic do tego jak odegrał postać z książki czy historii. Mógł zagrać fantastycznie na swój sposób, a nie mieć nic wspólnego z pierwowzorem.
A mnie się naprawdę podobał^^ świetnie zagrał Johnny i Christian^^ ahh Johnny wygląda świetnie:]super autami jeździli w tym filmie^^ takie stare a jakie utrzymane!! cacuuszka:D:D jakoś inaczej kręcili ten film niż pozostałe^^ właśnie to mi się też w nim podoba^^ ahh jedynie mi się nie spodobała scena jak ten "tłuścioch" bił Billie(Marion) masakra jak tak można kobietę pobić.....jeszcze totalnie mnie rozwaliła scena jak chciała wstać bo chciała iść do łazienki ale nie mogła i Melvin wziął ją na ręce..wow..ehh..fajne też były dialogi Johna^^ takie zabawne^^ jak wyszedł z tego więzienia z tym murzynkiem tak spokojnie po prostu wyjechali autem.. a z przodu tylu żołnierzy..worki z piaskiem..karabiny no prze zabawne:D a potem na tych światłach..ten żołnierz nawet się na niego popatrzył ale coś mu się odwidziało i nie rozpoznał Johna^^hah:D a potem jak John zaczął śpiewać o tych pieskach^^genialne^^ eh.. i koniec też taki inny myślałam że zginie jakoś hm..inaczej..szkoda że tak John skończył...wiem jaka jest historia itd. ale miałam taką malutką nadzieję że filmowcy coś przemycą i będzie taka scena: plaża,morze,piękna pogoda i John i Billie siedzący na kocu na piasku on w tych swoich pięknych okularach w lnianej białej koszuli i lnianych kremowych podwiniętych spodniach..ona w przewiewnej białej sukience..szczęśliwi i spokojni..popijający wino..a na koniec ten genialny uśmiech John'a^^ ehh.....takie moje marzenia^^oo coś jak w Pokucie było^^ Polecam film świetny taki prawdziwy jakby^^ super^^ chętnie go jeszcze raz obejrzę^^