Napisze krótko:
Plusy:
- Depp - jak zwykle niezawodny
- niesamowita, wręcz porywająca scena strzelaniny w domku w lesie... zastosowanie kamery cyfrowej wsadzało po prostu człowieka w środek całej akcji... ja osobiście czułam się jakbym uczestniczyła w całym zajściu..chaos... to totalny chaos...to było coś pięknego
- humor, może nie za wiele, ale za to na poziomie (np. scena gdy Depp wchodzi na komisariat)
- muzyka, chyba każdemu rzuciła się w uszy ;]
-ucieczka z domku przez las... eteryczna i dynamiczna
Minusy:
- Christian Bale - bez wyrazu, nawet jeśli jego rolą miał być brak jakichkolwiek uczuć to, to też da się dobrze zagrać
- film za długi 2,5h.... gdyby zrobić to w 2 na pewno nabrało by większego tempa, a tak niektóre sceny się dłużyły
- osobiście nie byłam w stanie wejść w skórę żadnego z bohaterów... to chyba troszkę zastrzeżenia do scenariusza, bo aktorzy grali dobrze
Eee... Wam wszystkim cos na mozg padło z ta cyfrową kamerą? CALY film byl krecony w 25klatkach na sekunde czyli jako obraz telewizyjny przez co CALY film wygladal jak W11 ze znanymi aktorami. Przeciez ten sposob nagrania zniszczył film jako film.
Co do muzyki - no... byla... jak w latach 30 i? Poza tym ze pasujaca do epoki to nic nadzwyczajnego.
Film moze i dlugi... ale 100krotnie wolalbym dodac jeszcze te 30 min na korzysc 24klatek niz ogladac jak wspomnialem W11 na duzym ekranie.
No i koncowo - co do Bale'a... Gdyby nie on i Depp to ten film dostalby jeszcze mniej a tak daje mu 4/10 - znow reklama lepsza niz obraz.
No cóż kłócić się nie będę, bo o gustach się nie dyskutuje... spojrzałam na to jakie filmy masz w ulubionych i w sumie nie dziwi mnie twój komentarz... po prostu inne rzeczy widzimy w filmach - to odnośnie kamery, moim zdaniem ten zabieg nadal scenie chaosu i wyrwał z fotela kinowego wprost do wnętrza ekranu... ja to widzę, może ktoś inny widzi co innego np W11
Co do muzyki, niewątpliwie jest to muzyka lat 30... tyle, że jak w każdych latach są utwory, lepsze, gorsze, niesamowite i te całkowicie do bani... Muzyka została wybrana starannie, a przede wszystkim w bardzo ciekawy sposób dobrana do scen... i to było w niej może nie nadzwyczajne, ale jak to ujęłam "rzucające się w uszy"
Zgodzę się natomiast co do tego iż film, zdecydowanie przereklamowany... ale no właśnie.... tak jest zazwyczaj... im gorszy film tym więcej o nim krzyczą przed... a im lepszy tym więcej krzyczą po (choć to również nie jest regułą)
A za Balem a w zasadzie jego grą aktorską, nie przepadam...
Moja ocena to 7/10 tyle wycisnęłam z tego filmu
czepiacie sie;]
jak dla mnie z kamerą było wszystko ok ;] film nie znudził mnie mimo iż czasowo trochę długo trwał ;] ciekawy, monetami zabawny dobry film ;)
tylko koniec mi się nie podoba ;p
O, a ja powiem, że mnie muzyka się z filmu najbardziej podobała - szczególnie utwór Otisa Taylora. Aczkolwiek, szczególnie w scenie pogoni w lesie, miałam wrażenie, że jest bardzo podobna do "Why So Serious?" z Mrocznego Rycerza.
Cóż... temat był taki sobie, więc trudno było zrobić dobry film... Bale był niestety wielką katastrofą, ale za to Depp, choć też nie była to jego najlepsza rola, stworzył taką postać, która potrafi utkwić w pamięci (ach, jak on przeskakuje nad kontuarem :D).
Na pewno są dużo lepsze filmy gangsterskie.
Ja z jednym muszę polemizować - kamera cyfrowa czy nie, zdjęcia były raczej fatalne: kadry wyglądały tak jakby film kręcony był dla telewizji, a w dodatku kamera trzęsła się jak dzika. Ale cały film jest rzeczywiście niezły...
Moim zdaniem kamera cyfrowa nadaje filmowi pewnego "smaczku". Co raz rzadziej się jej w filmach używa. Muzyka jest naprawdę świetna, zdjęcia chyby nie byly za świetne bo ja zazwyczaj w filmach zauważam takie rzeczy a tu nic jakoś w oko mi nie wpadlo. Ale w końcu nie każdy film musi mieć dobre zdjęcia. Depp zagrał jak zwykle bardzo dobrze,czegoż innego się spodziewać ;) , Bale mimo wszystko jako bohatera polubiłam ,za to nikt inny spoza głównej trójki nie zachwycił mnie, zapominałam kto jest kumplem Deppa ,kto nie ,jakoś nie zwracałam na to uwagi, co moze mówić wlasnie nie do końca dobry scenariusz. Czasem jest tak ,ze każdego bohatera w jakiś sposób odbieramy, tu cala reszta za mocno mnie nie obchodziła. Moim zdaniem brakowało tego czegoś, tej nutki prawdziwego filmu gangsterskiego,ale mimo to produkcja trzyma poziom. 7/10