PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=467091}

Wrogowie publiczni

Public Enemies
2009
7,1 178 tys. ocen
7,1 10 1 178062
6,2 41 krytyków
Wrogowie publiczni
powrót do forum filmu Wrogowie publiczni

Film dramatycznie słaby. Spodziewałem się produkcji na styl "Nietykalnych", a tu kompletna porażka. Akcja bez ładu i składu, bohaterowie pozbawieni jakiejkolwiek inteligencji, o sprycie nie wspomnę. Najgorszy film Depp'a jaki widziałem. Żal było oglądać tak nieudolną produkcję filmu "gangsterskiego".. (dzieła śmieszności dopełniły wystrzały z karabinków, zasłużony "Dillinger" z plakatu wyglądał w akcji jak palnik ogniowy.. śmiech na sali)

pavlo101

Taka obsada, a taka słaba gra...kolejny film typowo "marketingowy", nie dla widza tylko dla kasy...LIPA

ocenił(a) film na 4
pavlo101

Zgadzam się w 100% Poniżej oczekiwań! U mnie również 4/10

ocenił(a) film na 4
pavlo101

Zgadzam się w 100% film zdecydowanie poniżej oczekiwań 4/10

piciarsp

Ja dalem 2/10, a to przez to że taka super reklama byla tego filmu, a taka klapa....

ocenił(a) film na 9
ascorp

Czyli jaki wniosek? - nie oglądaj reklam, trailerów.
ascorp - "film typowo "marketingowy"" co to znaczy?
Byście chcieli samych inteligentów oglądać oni dokładnie wiedzieli, że "...ten od miecza ginie."
A ścieżka dźwiękowa, ciuchy, samochody i inne pierdoły - nikt z was na to nie zwrócił uwagi?

harald807

Dołączając się do notki kolegi powyżej...Pamiętajcie że film jest oparty o biografię autentycznego gangstera Johna Dillingera.Zaraz przed oglądnięciem tego filmu zapoznałem się z kilkoma informacjami.Mając własną wizje bohatera filmu zasiadłem przed dvd.Oceniam wysoko film i polecam..a wniosek jest taki że nie wiece co oglądacie.

ocenił(a) film na 8
kumi0

Ja dałem wysoko 8/10 mimo wszystko...
Nie jest to film "Nietykalni" czy inny film o czasach ciężkich dla Ameryki ;)
Chociaż ktoś tak wysławił Nietykalnych...
Czy to nie jest "typowa Amerykańska produkcja"? z piękną muzyką, slow motion, i scenami wyciskającymi łzy?? Chyba jest.

"Wrogowie publiczni" to bardziej dokument-fabularyzowany...Nie wiem czemu,ale ten film wydawał mi się właśnie taki nieco "surowy"...Mało było zabarwienia. Oglądałem kiedyś program o Dillingerze, i pokazana była scena jego zabójstwa przez członków FBI, bardzo podobnie jak w filmie...W "Nietykalnych" sory, ale wyszło trochę kowbojskiego show...
:)

Trochę się rozpisałem nt. Nietykalni-Wrogowie Publiczni.
I tak stwierdzam pod koniec ,że Wrogowie Publiczni mogą **ać "Nietykalnym" ;)

Ocenki nie zmieniam ;)

ocenił(a) film na 7
harald807

gra Deppa jak zwykle bardzo dobra, Marion Cotillard również pokazała klasę, Bale troche zbyt sztywny. Fabuła 5/10, mimo tego, że był to film w połowie dokumentalny, oczekiwałem po scenariuszu czegoś wiecej. Jeśli chodzi o muzyke i dźwięk w filmie to jest wręcz rewelacyjnie. Ogólnie film bardzo dobry jak dla mnie, 7/10

ocenił(a) film na 8
pavlo101

Dojrzały inteligentny widz który posiada w miarę otwarty umysł film ten zrozumie ale nie koniecznie mu się spodoba bo gusta każdy ma inne.

Niedojrzały widz filmu nie zrozumie i co gorsza będzie wypisywał pierdoły czego w tym filmie brakuje, że akcji brak, że film taki i owaki.


Moje pytanie brzmi Czy wy myślicie że wszystkie filmy muszą być napakowane akcją, autami które wybuchają po dachowaniu i ciągłymi strzelaninami?

Oczywiście że nie! Każdy człowiek ma swój wyjątkowy gust. Mimo wszystko jacyś niedojrzali ludzie muszą udowodnić że film jest zły i każdy ma tak myśleć a co gorsza ich powody jakie za tym rzekomo przemawiają są tak banalne i głupie że aż szkoda się wypowiadać.

ocenił(a) film na 9
Namir89

mnie się podobał, lubię takie klimaty 9/10

ocenił(a) film na 3
burza666

ja też lubię jak jest KLIMAT w tego typu filmach.. ta produkcja niestety nie posiadała czegoś takiego jak KLIMAT.. chyba że chodzi Ci o klimatyzacje w kinie.

pavlo101

Zmasakrowanie historii Dillingera, w tym filmie sa tylko 2 w miare ok kwestie na plus - scenografia i muzyka. Mann w jedynym filmie, w jakim popisal sie to "Goraczka", doznal se naglego objawienia, no i moze jeszcze z tych udanych produkcji to serial "Miami Vice" z '84, bo ta poracha z 2006 pokazal, ze naprawde zalicza wiekszy regres.

(4/10)

Emez

Widziałem ten film na razie tylko raz dlatego wstrzymam się z oceną, żeby ją wystawic muszę obejrzeć go co najmniej 2 razy.
Podoba mi się ten surowy klimat i nie przeszkadza mi, że przypomina bardziej rekonstrukcje zdarzeń w jakimś programie dokumentalnym, niz normalny film fabularny. Jest przez to duzo bardziej realistyczny, do tego strzelaniny jak już są, ociekają czystą akcją bez zbędnych fajerwerków.Na kolejny plus można zaliczyć, to, że tak jak w poprzednich swoich filmach Mann nie miksował odgłosów wystrzałów, co powoduje, że jest jeszcze bardziej realistycznie.
Wydaje mi się, że tu leży siła tego filmu, przedstawić prawdziwą historię w jak najbardziej prawdziwy sposób, nie ubarwiając jej w nie wiadomo jaki sposób.
Z minusów, to ten film był dla mnie za krótki!! :) pzdr

ocenił(a) film na 3
FG1

Z przykrością stwierdzam, że Wrogowie to słabizna jakich mało. Pierwszy
cieniutki film z Deppem jaki było mi dane oglądać. Ktoś tu pisze, ze nie
wszyscy ten film rozumieja, ja pytam - a co tu do rozumienia? Banał goni
banał, zarówno dialogi jak i iście "holywoodzkie" pościgi i sceny akcji.
Wątek miłosny to już złoto dla naiwnych do potęgi. Powiem tak: jak macie
ochote na dobry film gangsterski, obejrzyjcie sobie "Życie Carlita"
(scenariusz którego rażąco mocno przypomina ten z Wrogów lecz Carlito grany
przez Pacino to zupełnie inna liga), ewentualnie "Gorączkę", "Chłopców z
ferajny" albo "Kasyno". Klimat lat 60tych - jedyny plus tego filmu, chociaż
i tak słabo wyeksploatowany (poza kostiumami i scenografią). Minus jak stąd
do księżyca.

ocenił(a) film na 3
Bachus_3

Khem, oczywiscie lat 30-tych, nie 60-tych ;)

ocenił(a) film na 9
Bachus_3

Postać Johna Dillingera. Banalne życie gangstera więc co tu ma być pompatycznego?

ocenił(a) film na 8
harald807

Ale zobacz.
Sprawa "Nietykalnych"...Prosta historia policjantów mających dosyć bezprawia...
Zrobili z tego coś pompatycznego i bohaterskiego ;)
Więc ze wszystkiego się da zrobić "coś" z niczego...

ocenił(a) film na 4
pavlo101

Ale kicha :( Z upływem czasu miałem coraz większe wrażenie, że oglądam nie film gangsterski ale podrzędny teatr telewizji osadzony w gangsterskiej rzeczywistości. Z błędu wyprowadzały mnie jedynie nieteatralne betonowe, porażająco drętwe teksty spłycające jeszcze bardziej i tak niezbyt ambitny scenariusz. Do tego wiele zbędnych dłużyzn jak komiczne potyczki karabinowe. To kolejny film Michaela Manna, który mnie rozczarowuje - tym razem totalnie. I kolejny film, w którym Mann stosuje ten irytujący (podobnie jak w Innsider ) styl drgającej kamery - rozprasza i nic nie wnosi. Ten reżyser wie jak spieprzyć każdy film. W zasadzie nie powinno być takich zastrzeżeń - dobrzy aktorzy, bardzo filmowy temat w dodatku na podstawie prawdziwych wydarzeń a wyszedł taki knot. Co do Depp'a też się zastanawiam po co wziął udział w tym eksperymencie. Może jest teraz taka moda w Hollywood ? A może już tyle filmów nakręcono, że coraz rzadziej pojawiać się będzie film godny uwagi ? Nie wspomnę już o wielu wpadkach filmowych, których na takich filmach i osadzonych w takich czasach być nie może (zastanawia mnie na przykład czy budżet był tak niski czy reżyser to totalnie olał, że ostrzeliwany z broni maszynowej samochód tuż po napadzie na bank w następnych scenach w nienaruszonym stanie (kamerzysta wręcz to podkreśla robiąc ujęcie w którym pobocze drogi odbija się w wypolerowanej karoserii - kpina z widza i zniewaga) mknie szosą jak prosto spod igły. Śmiechu warte z pewnością są kwestie jakie co pewien czas wypowiadają aktorzy - np. Christian Bale kończący swoją 8 sekundową przemowę do nowych kolegów z komisariatu "...To jest ostatnia szansa żeby odejść !!!..." Po tym tekście zacząłem się zastanawiać czy film przypadkiem nie jest parodią. :D

ocenił(a) film na 3
tomash74

Dodam jeszcze, że tzw. profesjonaliści w swoim gangsterskim fachu, podczas ataku policji na 'leśniczówkę', nie pogasili świateł. Widocznie być widocznym jak na 'patelni' jest zawansowaną taktyką obrony. Podobnych błędów było jeszce kilka, ale głównym zarzutem jest brak klimatu w filmie. Może gdyby byli mniej znani aktorzy i reżyser, za to budżet ten sam - to i film byłby lepszy ?

ocenił(a) film na 7
pavlo101

No widzisz, "spodziewałeś się", to dla ciebie słaby, ja się nigdy nie
spodziewam, tylko oglądam :P

raziel_11

Film poniżej oczekiwań lecz dałem 5/10 za efekty. Prosta fabuła i dziwaczne zachowania bohaterów. Co to miało znaczyć jak John ot tak wyrwał Billie, a potem zamiast jakoś z planem wszystko załatwić to robił to na szybko. Z tym wejściem na posterunek też za bardzo nie zrozumiałem. Bawiło go takie ryzyko?

raziel_11

Z tym posterunkiem John pokazał chyba tylko, że mu się już w głowie poprzewracało aby tak ryzykować. Zamiast wszystko zaplanować jak jest tak "gorąco" to działał na odpieprz. W ogóle nie wiem po co szedł do tego kina -.- Specjalnie dał się zabić, jeśli tak to po co jeszcze chciał zrobić jeszcze jeden napad i wyjechać gdzieś daleko. No chyba, że mówiąc dalej miał na myśli śmierć.

JacQu

Strona się nie odświeżyła i trochę się powtórzyłem :)

ocenił(a) film na 5
pavlo101

Jedyne co mnie zirytowało to, to że zakończenie filmu było oczywiste. Reszta dobra :-)

ocenił(a) film na 4
akahome_2

Zgadzam się z autorem tematu. Szokująco słaby film jak na nazwiska,które widzimy w czołowce.

balech

Odpowiem niektórym odnośnie dlaczego napisałęm iż film jest marketingowy, oraz padło zdanie, przecież to biografia.

Byly dosyć mocne reklamy tego filmu, a w nich "film w starym dobrym stylu gangsterskim.." i takei tam pierdoły, ogólnie reklama byla dosc dobra z tego co pamiętam,

co do Biografi ok, historia moze byla świetna w tym filmie, postacie z harakterem itp, ale chodzi mi o wykonanie tego filmu, oglądalo sie go jak "śmierć w wenecji..."

Aktorzy według mnei strasznei dali du....

użytkownik usunięty
ascorp

Rysiu Riedel Fan
pozwolę się odnieść do podanych przez ciebie atutów filmu. podałeś co następuje: "wspaniała muzyka, scenografia, reżyserka, charakteryzacja, kostiumy, dialogi"

a więc:
muzyka - przeciętność (ale ok, jeszcze się zgodzę ze w miarę trzymała poziom, choć nic nadzwyczajnego)
scenografia - kilka samochodów z lat 30 to wybitna scenografia? gdzie tam była ta wspaniała scenografia się pytam
reżyserka - a raczej reżyseria bo reżyserka to miejsce z którego się kieruje spektaklem lub kobieta która reżyseruje, wiec jesli chodzilo ci o rezyserie filmu to dla mnie dowód niepodważalny że jestes filmowym laikiem - czy ty na pewno widziales ten sam film?? resysersko worogowie publiczni są beznadziejni, idiotyczna trzęsąca się kamera w sytuacjach zupelnie tego niewymagających, nudne ujęcia, dluzyzny (jak chocby strzelanina w lesie)
charakteryzacja - bo co? dali im aż kapelusze z lat 30?
dialogi - tu już poleciales na max bo dialogi byly TRAGICZNE !!, płytkie jak kałuża, kiczowate że uszy bolały, chlopie proszę cie

film był bardzo slaby i nie rozumiem czemu sie tak zaperzasz