Jak dla mnie film rewelacyjny, gdyż:
1. Sposób kręcenia scen "z ręki" oraz specyficzny filtr w sumie jako swoista odtrutka od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
2. Brak patosu.
3. Naprawdę poczułam się jak w latach 30. Scenografia i charakteryzacja były mistrzowskie i czuło się klimat międzywojnia.
4. Johny, Johny, Johny...
5. I wiele innych niuansów, które sprawiły, że zaliczyłam ten film w poczet tych, o których się nie zapomina.
Pozdrwiam
Zgadzam się.
Miałam mieszane uczucia, gdy poczytałam różne opinie na stronkach, ale stwierdziłam - idę do kina, a co! I jestem zachwycona, naprawdę. Jestem pod ogromnym wrażeniem gry aktorskiej Deppa (zresztą chyba nigdy mnie nie zawiódł; ma gorsze i lepsze filmy, ale jego gra - mistrzostwo) a także Bale'a. Obydwaj panowie byli fantastyczni!
Film mnie zupełnie nie nużył, szybko się wciągnęłam i trwałam tak już do końca. Świetnie oddany klimat, scenografia, cudowna muzyka. Ktoś wcześniej napisał, że za mało rozmów, a za dużo strzałów... Moim zdaniem wszystko było ok.
Reżyser przedstawił swoją wizję jednego ze słynniejszych gangsterów. Jak dla mnie 9/10. POLECAM!!
P.S. Dzisiaj poszłam drugi raz do kina na ten film!