Nie chce wszczynac glupich dyskusji ale film jest kiepski, na poczatku jakos to wygladalo, gangster - ucieczka - powrot do dawnego zycia... Im dalej tym gorzej... Sprowadzenie nowego sledczego ktory gowno robil tylko ustawial wszystkich jak w filmie "Scigany". Dobra minelo jakos 3/4 filmu, ale nie moge zmeczyc sceny jak przesluchuja kobiete gangstera (nawet nie moge zapamietac ich imion z filmu tak kiepski sie dla mnie wydaje). Przesluchuja ja, pare strzalow, w koncu rzuca jakies haslo ze tam i tam trzeba jechac, ale sie okazuje ze slepy trop. W tym czasie jakas feministka rzuca tesktem ze zle traktuja kobiete, koles wpada dusi przesluchujacego a tamten wynosi ja na rekach, dlaczego?? Glupota stulecia... Moze i chaotycznie to pisze, ale ten film jest chaotyczny.
Wyszedlem z tego co wiem 20 min przed koncem mam nadzieje ze zaluje tej decyzji i jednak koncowka dala rade, bo poki co fil dla mnie jest kiepski.
Chętnie bym uszanował twoje zdanie na temat tego filmu ale ktoś kto nie widział filmu do końca a bawi się w dobrego krytyka jest dla mnie zerem. Tyle w temacie. Pozdrawiam
Film żeczywiście nie zachwyca nie jest zły ale po obsadzie i głośnych zapowiedziach spodziewałem sie czegoś lepszego.
nie mozna oceniac calego filmu po obejrzeniu 20 pierwszych minut. dla mnie akurat poczatek byl malo zrozumialy...potem wszystko sie rozkreca! generalnie film bardzo dobry i polecam wszystkim tym ktorzy jeszcze nie ogladali!