krótko i na temat. ladne podsumowanie filmu, lepiej bym tego nie ujeła. jak wytłumaczyć podobne zjawiska??
Dokładnie. Szczerze, to nie dotrwałam do końca filmu. Zasnęłam;) Film ciągnął się koszmarnie. Nie mogłam uwierzyć, że Johnny Depp zgodził się zgrać w tak drętwym filmie.
Pewno dlatego zagrał że nudny , bo w zwykłym sensacyjny czy prawdziwie gangsterskim to raczej nigdy nie zagrał jak do tej i pory.:)
Owszem ale bardziej biograficzny niż typowo gangsterski. No i Al Pacino chyba wpierał Depp,a a przynajmniej tak to wyglądało.Pisząc poprzedniego posta nadal uważam że sam z siebie nie zagrał w żadnym gangsterskim filmie,a te w których grywał miały również świetnych aktorów od których Depp się uczył .Mi się tam podobał Doniie i Wrogowie też mi pasują.
MorganaBlackcat jakos ciezko mi sobie wyobrazic bardziej biograficzny film gangsterski niz Wrogowie Publiczni' ... owszem historia Joe Pistona jest autentyczna, ale ukazanie jej nie jest w takim stopniu jak We Wrogach - tutaj lokalizacje, sa autentyczne, czyli te w ktorych mieszkal, pracowal i odpbywal kary, i w ktorych zginal Dillinger :) ... wiesz ta diabelska dbalosc o szczegol plus zdjecia, mialy dac wrazenie relacji sprzed 70 lat, i niech mi ktos powie, ze nie wyglada to autentycznie ;)
ja rozumiem ze ten film ludzia sie malo podoba - to kino bardzo specyficzne, mimo ze nakrecone bardzo nowoczesna technika, czyli krecone z reki - to sposob narracji, czy tempo - kompletnie nie wpisuje sie w wspoulczesne standardy - blizej mu do filmow z lat 50 - 60tych, i to wlasnie mnie tak w tym filmie zauroczylo ... wlasnie to polaczenie.
Właśnie o to chodzi , bo to jest film utrzymany w autentycznym klimacie tamtego okresu a nie w klimacie filmów gangsterskich z lat 70 i 90. i powiadających o latach 30.Wrogowie są bardziej dokumentem niż filmem fabularnym opartym na faktach.Co prawda niektóre fakty były zmienne ale jes autentyczny klimat lat 30 . Ja tak to właśnie odbieram i bardzo mi się to podoba.