Znów trafiłeś swoją oceną w moją. Do Twojego opisu dodaję: wścibska matka, hipsterska córka i jej partnerzy, jakiś ślub lesbijski i obrzeża Hollywood, czyli coś jak modern.us, niby życiowe, ale płytkie jak tamtejsze szkolnictwo.

Nie ma to jak "głębia" polskiego antysemity czy innego kato-faszysty.

Jak ktoś z Polski wie, skąd się takie trole biorą, to proszę dopisać. Oceniło toto ostatnio 6 filmów o JPII na 1/10 a film o pornografii w Izraelu na 9/10. Czy to jakaś polska bojówka Anti-Defamation League? Czy też moż zwyczajny "berserker" internetowy?

Zgodzę się z tobą 99%. Z tym że historyjka dotyczyć może nie tylko Żydówek.

Oczywiście, że mogłaby. Ale z jakiejś przyczyny wpleciono w akcję wiele sytuacji, które nie pozostawiają wątpliwości. Ktoś bardziej obeznany z Los Angeles, mógłby nie tylko określić, że Żydówki, ale z jakiej gałęzi judaizmu. Zupełnie jakby komuś ze scenarzystów na tym zależało.

Nie mam pojęcia co to oznacza i nie domyślam się dlaczego tak jest, ale tak jest. Może ktoś lepiej obeznany z judaizmem się kiedyś dopisze do tego wątku?

A jakie sytuacje widziałeś tam sugerujące (a nawet nie pozostawiające wątpliwości), że to Żydówki? Serio pytam. Nie oglądałam w jakimś wielkim skupieniu, ale zdziwił mnie Twój komentarz, że aż tak mnie coś mogło tam ominąć.

Co do ich religii to tylko mogłabym zgadywać po scenie, w której matka je obiad ze znajomymi swojego męża, którzy mówią i zachowują się jak stereotypowi Włosi-Amerykanie (a skoro Włosi, to katolicy).

To jest temat na cały esej, a nie na krótką odpowiedź w komentarzu do filmu. Ja przez wiele lat mieszkałem w odległości "o rzut beretem" od Hollywood i pracowałem w okolicach szołbiznesu, trochę to więc znam "z autopsji". Może zacznij od zapoznania się z różnymi odłamami judaizmu, w szczególności "reformowanym".

U mnie jest 11 w nocy, jestem zmęczony i piszę to na pożyczonym tablecie, zanim zmarnuję więcej czasu odpisz czy radzisz sobie dobrze z językiem angielskim i czy nie będzie dla Ciebie problemem czytanie materiałów "tylko dla dorosłych".

Możesz podrzucić dowolne rzeczy po angielsku

W takim razie polecam zapoznanie się z tym autorem: https://en.wikipedia.org/wiki/Luke_Ford_(blogger) . To jest Australijczyk pochodzenia Amerykańskiego, który przeniósł się do USA aby zrobić karierę w przemyśle rozrywkowym. Niestety szybko się wykruszył i utrzymywał się z pracy w przemyśle pornograficznym w San Fernando Valley (rzut beretem od Hollywood hills). Facet jest szczery do bólu opisując swoją konwersję z Adwentystów Dnia Siódmego na Judaizm.

Szukanie jego tekstów jest cokolwiek utrudnione przez fakt, że istnieje inny dość popularny nazywający się tak samo. Ponadto ten Luke Ford, o którego mi chodzi, sprzedał prawa autorskie do swoich tekstów i do witryny sieciowej noszącej jego nazwisko. Musisz szukać razem z innymi zwrotami dotyczącymi judaizmu (n.p. "nice Jewish girl" o jego problemach z randkami) lub standardowych wyrazów hebrajskich lub jidisz (n.p. tefilin, hovel, i.t.p.).

Nie zdziw się, że wielu rzeczy o których pisze są ciężkie do zrozumienia. On pisze na poziomie dobrego studenta amerykanistyki w Polsce. Wielu, czy nawet większość Amerykanów nie potrafi zrozumieć jego tekstów (zwłaszcza gdy są oni z tzw. "flyover America" a nie należą do "bi-coastal elites".) A ten film jest zdecydowanie o tych ostatnich.

Moim zdaniem to będzie najlepsze wprowadzenie do Judaizmu w USA a zwłaszcza tego z zachodniego wybrzeża, o którym jest ten film.