Młody Anthony Soprano dorasta w jednym z najbardziej burzliwych okresów w historii New Jersey. Staje się mężczyzną akurat wtedy, kiedy gangsterzy, rywalizujący z wszechmocną rodziną DiMeo, rzucają jej wyzwanie, pragnąc przejąć władzę nad rozdartym konfliktami rasowymi miastem. Zmieniające się czasy nie oszczędzają też ubóstwianego przez
moje oczekiwania i jestem w pełni usatysfakcjonowany. Dlatego wasza, zwłaszcza krytyczna opinia nie ma tu żadnego znaczenia.
Niestety, odnoszę wrażenie że cały film wygląda jak pierwszy odcinek dobrze zapowiadającego się serialu.
Sopranos uwielbiam,lecz ten film niedaje odpowiedzi na żadne nurtujące każdego fana pytanie.
S
Tytułowy Tony występuje może 10 minut. Cholernie zmarnowany potencjał,a szkoda, bo zapowiadało się świetnie.