Myślę że mógł się domyślać że również jest sprawdzany, wiedział co go czeka w wypadku w którym prawda wychodzi na jaw a że kochał cellie to chciał by umarła wraz z nim

albo chciał zatuszować po prostu informacje które mogłaby wyjawić na jego temat..

To jest takie z dupy. Najprawdopodobniej kolejny raz twórcy filmu celowo kłamią, wprowadzają w błąd, robiąc dziury logiczne, byleby nie wyszedł plot twist...

1. Oglądają film, myślałem, że ten Treble to został wynajęty przez tych, co zlecili Henry'emu śledztwo.
Ale w takim wypadku doskonale by wiedział, że to Henry jest podejrzanym, więc by nie dzwonił i się nie pytał.
2. Jeśli to sam Henry go wynajął, to niby po co, skoro to on wszystko zdradził z miłości, więc skoro coś takiego zrobił z miłości, to przecież by nie zlecił zabicia jej.
I dlatego tutaj wchodzi błąd, że celowo wprowadzają Treble, mimo że nie ma to sensu, tylko po to by ludzie myśleli, że tak naprawdę nigdy jej nie kochał, więc niczego by nie zdradził nawet za cenę jej życia i by zlecił jej zabójstwo.

A co najgorsze i najbardziej mnie wnerwiło to w chwili gdy oddała telefon, wiedziałem, że twórcy odwalają największą głupotę.
1. Nawet jeśli ktoś nie jest agentem, to ma kod i szyfrowany telefon.
2. Nie da się ot, tak odblokować telefonu.
3. A skoro nie da się odblokować telefonu to i nie skasowaliby też połączenia przychodzącego...
4. Nie mówiąc już ogóle logach...

A i skoro jesteśmy przy telefonach, to niby po kiego do niego dzwonili? Po co ten cały cyrk z zaciąganiem jego dziewczyny do opuszczonego budynku, gadanie przy stole, kazanie by sam zadzwonił na jej telefon, aby potem bezmyślnie dzwonić do niego.

Po przemyśleniu ocena jeszcze bardziej w dół. Ha tfu na takich zasranych twórców filmowych. Nie stać ich na historię trzymającą się kupy, więc wymyślają coś na szybko.

Bo przecież dostał takie zadanie na początku

Jeśli chodzi o koniec, to wydaje mi się, że jedno dziecko jest jego. 8 lat później i taki 8 (-9 miesięcy ciąży) latek/latka.