dodam jeszcze że Chyra jak zawsze wybitny, Obłoza z chłopaków najlepiej!!!!!!!! i Olga Frycz za którą nie przepadam bardzo bobrze !

obejrzałam sobie jeszcze raz na TVP kultura i dodam gwiazdkę bo jakoś zdecydowanie lepiej mi się go oglądało niż w kinie wiec 7
a muzyka hmmm super!!! zwłaszcza utwór D. Bloom - wszystko co kocham
wiec dam 8 = trochę na wyrost ale jak na polski film naprawdę bdb
podsumowując... zmieniam i daje 8/10

hahaha zabawna mała recenzja
choć nie do końca wiem o czym mówisz - jakie bardzo dobre kary na 10?
Mi się film b.podobał, choć czasów stanu wojennego nie pamiętam aczkolwiek jestem dzieckiem lat 80 i ogólnie klimat tamtych dni nie jest mi obcy. I WCK bardzo fajnie ten klimat oddaje. Ta wszechobecna szarówka, taka beznadzieja bijąca od ludzi... ale też włóczenie się po podwórkach z kumplami i kumpelami - bezcenne. Dzisiejsze dzieciaki tego nie znają.
Zgadzam się co do Pana Chyry - rewelacyjny, przekonywujący i wzruszający (sceny na wsi - piękne). Najlepszy.
Co do młodych: Kościukiewicz baaaaardzo zdolny chłopak ale miałam często problemy ze zrozumieniem jego kwestii. Tak samo z Olgą Frycz - zaskoczenie aktorskie in plus - tylko ta dykcja do poprawki u obojga. Po tym filmie wiem również skąd wzięły się porównania Kuby Gierszała do Jamesa Dean'a - z tą blond grzywką, z papierosem i w przetartych jeansach - naprawdę go przypomina! I wydaje się najbardziej dzikim z chłopaków ergo najbardziej zbuntowanym - tym bardziej J. Dean a nie jakiś miękki nadgarstek:-)
Za piękne zdjęcia, szerokie plenery, szum morza, wydmy, punk, bunt, pierwsze razy, przyjaźnie, rozstania... myślę że 8 to adekwatna ocena, wcale nie na wyrost.
Jedno zastrzeżenie mam: za mało muzyki! Spodziewałam się filmu bardziej muzycznego, ale i tak jest bardzo fajnie.