Nigdy jakoś nie ciągnęło mnie do polskich filmów, ale postanowiłam obejrzeć WCK bo czytałam pozytywne opinie o tym filmie. I muszę powiedzieć że nawet mi się podobał ;) Jak na polski film nie było tak źle. Może czasami trochę przynudzał ale ogólnie było nieźle. Podobało mi się jak zostały ukazane w tym filmie lata 80, a ja niestety w takich latach nie żyłam więc mogłam sobie to wyobrazić ;) Po raz pierwszy widziałam na ekranie Mateusza Kościukiewicza i Jakuba Gierszała i polubiłam ich w tym filmie ;)