PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=366721}

Wszystko w porządku

The Kids Are All Right
6,6 37 545
ocen
6,6 10 1 37545
6,3 18
ocen krytyków
Wszystko w porządku
powrót do forum filmu Wszystko w porządku

SPOILER

Po obejrzeniu tego filmu naszła mnie pewna myśl. Załóżmy hipotetycznie, że w miejsce postaci Jules wstawiamy jakiegoś heteroseksualnego faceta. I co dostajemy? Najzwyczajniejszą w świecie amerykańską rodzinę, która zmaga się z problemami jakie dotykają wiele innych pospolitych heteroseksualnych małżeństw (zdrada, problemy z dziećmi - związane z trudnym okresem dojrzewania itp, itd.)

W efekcie tej zamiany dostajemy dość miałką i banalną historię, która z pewnością nie była by takim "hitem" gdyby nie homoseksualny podtekst. Nie zaobserwowałem w tym filmie niczego, czego już bym wcześniej w kinie nie zobaczył. Mnóstwo utartych schematów i banalnych podtekstów (oczywiście poza tym jednym homoseksualnym). Zgrabnie opowiedziana historia, ale nic ponadto. Ogląda się fajnie, ale ten film wyparowuje z głowy wraz z napisami końcowymi.

Natomiast środowiska lewackie w USA na których zamówienie ten film powstał mogą sobie przyklasnąć bo w końcu pokazano bardziej "ludzką" twarz homoseksualizmu. Heteryk okazał się ble, homo okazało się OK i jak zwykle wszystko pozostaje w domu. Ale idąc za tytułem, czy aby na pewno wszystko jest tutaj w porządku?

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Skoro, według Ciebie motyw homoseksulny, nie był potrzebny w stworzeniu tej historii, oznacza to, że nie był to film o związkach homoseksualnych a więc teksty o "lewackich środowiskach" promujących pewne postawy nie są uzasadnione. FIlm broni się sam.
Ja z kolei , choć nie uważam tego filmu za arcydzieło, to jednak myślę, że homoseksualne tło zdecydowanie stworzyło tą historie i nadało jej szczególnego wyrazu.
Orwell przedstawiał zagrożenia totalitaryzmu przedstawiając ludzi jako zwierzęta i nikogo to nie raziło . Nie rozumiem czemu homoseksualizm tak Cię kłuje w oczy i kojarzy się z lewactwem. Mi skrajna lewica kojarzy się wyłącznie z zabieraniem majątku bogatym i rozdawaniem pieniędzy leniom.

swiety_krzysztof

Drogi Dzida_86 .Film traktuje raczej o problemie sztucznego zapłodnienia z materiału od anonimowych dawców i komplikacji jakie są z tym związane .Jak słusznie zauważyłeś to czy w miejsce Jules wstawic białego faceta hetero ,czy dwumetrowego murzyna nic by nie zmieniło .Nie ma to żadnego związku z fabułą i żadnego na nią wpływu .Fakt ,że jest to akurat para homoseksualna świadczy jedynie o tym ,że w stanach nie jest to żadną anomalią (gdyż jest to kraj światłych ludzi o otwartych umysłach ,a nie średniowieczny katoland jakim jest Najjaśniejsza Rzeczypospolita ...) Pozdrawiam ..

ocenił(a) film na 6
Jacques_Mesrine

USA i światli ludzie? A czy to przypadkiem nie tam jest najwięcej zwolenników spiskowych teorii dziejów?;)

ocenił(a) film na 5
Jacques_Mesrine

Drogi Jacquesie_Mesrine. Cieszę się, że podzielasz moja opinię, ale ja wcale nie uważam naszego pięknego kraju za (jak to ciekawie ująłeś) "średniowieczny katoland". Wręcz przeciwnie, jestem dumny z naszej tradycji i tego, że - w przeciwieństwie do zepsutego zachodu - nadal jesteśmy jednym z większych z bastionów katolickiej wiary. Zwyczajnie wku**ia mnie brak poszanowania dla tradycji i ciągła pogoń za pieniądzem i wiecznymi uciechami, bez poszanowania podstawowych zasad moralnych - a niestety w "ucywilizowanej" zachodniej Europie jest to norma. Nie odbieraj tego postu osobiście. Również pozdrawiam.

Jacques_Mesrine

SPOILER
"to czy w miejsce Jules wstawic białego faceta hetero ,czy dwumetrowego murzyna nic by nie zmieniło" - jak to nic by nie zmieniło? Wtedy dopiero byłoby ciekawie! ;D
Romans dwumetrowego murzyna z biologicznym ojcem jego dzieci. Trochę z innej strony, ale też o relacji homoseksualnej - może byłoby ciekawiej.;)

Tina_M

hahaha, chcę obejrzeć ten film

ocenił(a) film na 5
Jacques_Mesrine

"Fakt ,że jest to akurat para homoseksualna świadczy jedynie o tym ,że w stanach nie jest to żadną anomalią (gdyż jest to kraj światłych ludzi o otwartych umysłach ,a nie średniowieczny katoland jakim jest Najjaśniejsza Rzeczypospolita ...)"

I tu się mylisz. Tam [w USA] wywołuje to takie same kontrowersje jaki u nas, a kocioł z emocjami obu stron zagadnienia wrze podobnie jak nad Wisłą. Więc argument o naszym zacofaniu możesz schować między bajki. Z resztą jest to chyba najgorszy argument w sporach o Polsce jaki istnieje. Europa cacy, Polska be itd. itp.

ocenił(a) film na 7
Kazikowy

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. W USA jest mnóstwo ortodoksów religijnych, którzy podobnie jak ich arabscy antagoniści dalej prowadzą krucjaty przeciwko innym religiom, czy temu co uważają za "nienormalne". Podejście do tych spraw jest jednak uwarunkowane aspektem geograficznym i pod tym względem nie można oceniać całego kraju jednoznacznie. Każdy stan ma swoje własne ograniczenia prawne, jak i swoją własną obyczajowość. I właśnie dlatego o USA myśli się jako o kraju skrajności - kraju liberalnego, gdzie jest wolność słowa, jak i kraju ograniczającego człowieka jako jednostkę. Ot, paradoks...

P.S. Ale nawet w tym drugim przypadku Stany Zjednoczone wypadają o wiele lepiej niż taki Frankenstein jakim było ZSRR. Znaczy mają lepszych pijarowców...

Jacques_Mesrine

Gdyby tam nie było lesbijek nikt by na ten film nie zwrócił uwagi co najwyżej puszczano by go w środę w telewizji.

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Dzida_86 zgadzam się z twoją recenzją filmu. Przez 3/4 bardzo mi się podobał, był ciekawy, emocjonalny i dobrze zagrany - póki nie zaczęli się bawić w homo propagandę pokazując jak to sam określiłeś: "Heteryk okazał się ble, homo okazało się OK i jak zwykle wszystko pozostaje w dom"... :D nie pozostaje nic, tylko się złapać za głowę i zapłakać nad obecną poprawnością polityczną.

zakończenie porażkowe, ale generalnie film można obejrzeć.

ocenił(a) film na 6
Dzida_86

A co z "ojcem" dawca spermy? Jakoś to ci umknęło, a to wydaje się być jednym z kluczowych wątków - choć niedostatecznie wykorzystanym, jak dla mnie. A co do konkluzji, to podziwiam zdolności syntetycznego myślenia; ja na to nie wpadłem, a przyznaję, że coś w tym jest.;)

BelzeBoobies

W sytuacji, że Jules byłaby mężczyzna mogłaby być bezpłodna :)

ocenił(a) film na 5
BelzeBoobies

Niech za Twój argument posłuży odpowiedź Qavesa :)

Absolutnie się nie zgadzam na funkcjonowanie "takiego" modelu rodziny w społeczeństwie, w którym zdrowy układ (tata-mama), zastępuje patologia (mama-mama, tata-tata). Film w sposób bardzo bezczelny zakłamuje rzeczywistość, obserwujemy niemalże rodzinną sielankę z jedną malutką (w filmie wręcz niezauważalną) podmianką - w miejsce ojca, mamy dominującą matkę - babochłopa co to trzyma całą rodzinę w ryzach. W zamyśle twórców ewidentnie widać próbę zestawienia homoseksualnego modelu rodziny, z tym normalnym - w taki sposób aby każdy "homofob" mógł się przekonać, że przecież te dwa układy właściwie niczym się nie różnią. Propaganda w czystej postaci.

Czy naprawdę nikt nie zauważył, że z pozoru normalne życie tej rodziny w filmie, nie ma prawa mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości? Dzieci z takich pseudo - rodzin (co potwierdzają przykłady z Holandii) najczęściej są poniewierane i wyśmiewane w szkołach przez swoich rówieśników, co prowadzi do poczucia winy i różnego rodzaju depresji. Bardzo często same stają się później homo i nie umieją się odnaleźć w normalnym życiu. W filmie widz tego nie zobaczy, bo tak jak napisałem jest to ewidentna propaganda środowisk lewackich, mająca na celu propagowanie tego typu zboczeń i zafałszowanie rzeczywistości, która jest zdecydowanie bardziej brutalna.

Oceniłem go dość wysoko, z tego względu, że skupiłem się na nieco innych walorach niż przekazywane w filmie treści - bo te zasługują tylko i wyłącznie na 1/10.

ocenił(a) film na 6
Dzida_86

Chłopie, to jest film fabularny, nie dokumentalny. Nie zrozum mnie źle, ale nie mam zamiaru dyskutować tutaj na temat homoseksualnego modelu rodziny - nie jestem dobrym partnerem do tego typu dysput, gdyż powyższą problematykę mam gdzieś. Patrzę na to jedynie w perspektywy samego filmu i nie oceniam go podłóg własnych przekonań, a np. po czynach i postawach głównych bohaterów. W każdym razie, idąc twoim tokiem myślenia, "lewacka"(cokolwiek masz na myśli)propaganda na mnie zupełnie nie podziałała;)

ocenił(a) film na 5
BelzeBoobies

I z tego właśnie względu oceniłem go na 7/10. Z tymże nie można być ślepym na niektóre sprawy. Możesz nie interesować się polityką i nie wiedzieć o co mi chodziło z "lewacką propagandą", ale pamiętaj, że to między innymi od Ciebie zależy w jakim świecie będziesz żył i wychowywał swoje dzieci. No chyba, że odpowiada ci widok dwóch obściskujących i całujących się na ulicy gejów idących pod rączkę ze swoim synkiem. Tylko co wtedy powiesz swojemu dziecku, jeśli zapyta się tatusia: "Czemu ci panowie się całują?"

ocenił(a) film na 6
Dzida_86

Właśnie dlatego, że polityką się interesuję nie dam się tu wciągnąć w takie rozważania, wybacz;) Nie, ode mnie nie zależy czy panowie będą się obłapiać, czy też nie, nie jestem typem rewolucjonisty i bojownika, jestem zbyt leniwy i zbyt zapatrzony w samego siebie, abym przejmował się czymś takim jak "los świata". Jestem życzliwym obserwatorem i raczej staram się zrozumieć, niż krytykować. Co do lewactwa, to taka zgrabna figura retoryczna, śmietnik do którego wrzuca się wszystko co w założeniu antysystemowe - w odniesieniu do tego akurat filmu argument żaden.

ocenił(a) film na 5
BelzeBoobies

Nie musisz być od razu bojownikiem i rewolucjonistą - wystarczy, że będziesz brał udział w wyborach demokratycznych i głosował w zgodzie z własnym sumieniem. A poza tym wszystkim, to bardzo źle, że przyjmujesz bierną postawę w tak ważnych dziedzinach życia jak wychowanie dzieci. No ale jest to oczywiście twój wybór i choć ja się z nim nie zgadzam, to w pełni go szanuję.

"Co do lewactwa, to taka zgrabna figura retoryczna, śmietnik do którego wrzuca się wszystko co w założeniu antysystemowe - w odniesieniu do tego akurat filmu argument żaden."

W odniesieniu do tego filmu argument idealny - zważywszy, że jest on po części polityczną propagandą.
Zerknij: http://niezlekino.pl/2010/05/20/filmowa-propaganda

ocenił(a) film na 6
Dzida_86

Jeśli będzie referendum w sprawie przyznania homoseksualistom praw do adopcji dzieci, to oczywiście pójdę i oddam swój głos. W przeciwnym wypadku zachowam chłodny pesymizm i cofnę rękę zanim mi ją ktoś ugryzie...albo pocałuje;) Na prawdę, nie potrzeba mnie strofować, ani oświecać; ja również szanuję twoją postawę i przy tym pozostańmy.

"Nie. Ale uważam, że ten i następne tego typu filmy mogą stać się kartą przetargową w walce homosiów o prawo do adopcji dzieci."

"homosiów"? Panie Korwin-Mikke, zdemaskowałem Pana;)

ocenił(a) film na 5
BelzeBoobies

Nie zaprzeczam, że słówko zerżnięte z Korwina :D Nie jest moim politycznym guru, ale akurat w kwestii "homosiów" w zupełności się z nim zgadzam :) I od razu uprzedzam, że homoseksualista a "homoś" to dwie różne kwestie, bo już widziałem, że tam na dole ktoś się nade mną znęca ;P

ocenił(a) film na 6
Dzida_86

Tak, tak, znam tą jego teorię na temat "homosiów" - równie bezsensowna, jak reszta jego genialnych teorii w stylu "kobiety droga od pieca do proga";)

ocenił(a) film na 6
Dzida_86

"Dzieci z takich pseudo - rodzin (co potwierdzają przykłady z Holandii) najczęściej są poniewierane i wyśmiewane w szkołach przez swoich rówieśników, co prowadzi do poczucia winy i różnego rodzaju depresji. Bardzo często same stają się później homo i nie umieją się odnaleźć w normalnym życiu. "
po 1.Jakie przyklady z holandii to potwierdzaja???- jestem niezwykle ciekawa ;)
po 2. Skad bierze sie w Tobie taka wiedza (niczym nie podparta) na temat homoseksualizmu?
po 3. Pindolisz co Ci ślina na język przyniesie, by tylko udowodnić swoja rację- nie podpierajac sie zadnym rzetelnymi informacjami na ten temat- tylko jak sadze głosami z wnetrza swej główki!

Ze szczerymi pozdrowieniami!

ocenił(a) film na 6
poplatanie

Badania na ten temat nie istnieją. Takie sądy wynikają zazwyczaj z przeświadczenia osób uprzedzonych, nie są poparte żadnymi rzetelnymi badaniami, podobnie jak statystyki obywateli RP o orientacji homoseksualnej - czym chętnie chwalą się organizacje działające na rzecz LGBT.

Dzida_86

"Gejowska propaganda". Ciekawe co film ma propagować? Myślisz, ze po obejrzeniu filmu kobiety masowo zaczną łączyć się w homoseksualne pary? Rodziny heteroseksualne zaczną się rozpadać?

ocenił(a) film na 5
yeshivagrl

Nie. Ale uważam, że ten i następne tego typu filmy mogą stać się kartą przetargową w walce homosiów o prawo do adopcji dzieci.

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Już oczami wyobraźni widzę, jak pary homoseksualne (jak ich nazywasz "homosie") powołują się na filmy domagając się prawa do adopcji dzieci. Warto dodać że taki postulat z ich strony w ogóle nie pada (przynajmniej w Polsce). Zresztą możesz spać spokojnie bo gwarantuję tobie że żaden rząd w naszym kraju przez następne kilkadziesiąt lat nie odważy się uchwalić ustawy na mocy której geje czy lesbijki będą mogły adoptować dzieci.
Ta "żałosna lewacka propaganda" (którą zresztą oceniłeś jako dobry film więc może się zdecyduj) jest ciekawym, dobrze zagranym i wyreżyserowanym kinem. Jeśli już cokolwieg propaguje to tolerancję i otwartość wobec inności. Niestety w kraju gdzie pogardliwie a często nawet wrogo odnosi się do par homoseksualnych niektórym trudno to zrozumieć.

ocenił(a) film na 6
aptur

Kolega wyjaśnił jak oceniał film, rozróżnił ową "propagandę", od samego filmu.

ocenił(a) film na 7
aptur

SPOILERY MOŻLIWE
Oczywiście, że jest to w pewnym sensie propaganda związków jednopłciowych ale rewolucji z tego od razu nie będzie. Ani rodziny nie zaczną się rozpadać ani parlamenty zbiorowo nie zaczną uprawomacniać (polska język trudna język) homoseksualnych adopcji. Propaganda jest, ale trzeba autorce przyznać, że nie jest do końca jednostronna. W końcu historia i w ogóle rodzina bez "dawcy spermy" nie zaistniałaby. Raz, że fizycznie temat "współdawcy życia" jest nie do przeskoczenia, poza tym, to właśnie ojciec dzieci przywraca "związek" do życia, nasyca go na powrót więzią i moim zdaniem w rodzinie pozostanie na stałe... Dodatkowo, przez dużą część filmu wydaje się postacią najciekawszą. Poza tym wcale po filmie gotowych odpowiedzi na "trudne pytania" nie ma ani mnie on do rodzin homoseksualnych nie prekonał i to jest jakaś siła filmu.
Jeśli chodzi o sam film, to jak dla mnie jest to miła, słodko-gorzka historia. Skromny, mało-hollywoodzki film, który mógłbym postawić na półce obok "Juno", "Little Miss Sunshine" czy "Powrót do Garden State". I takie - lekko niszowe - amerykańskie produkcje uwielbiam.

ocenił(a) film na 5
powietrze

Zgadzam się, że rewolucji nie będzie, ale jest to kolejny głos w sprawie wychowywania dzieci przez pary homoseksualne i nie można go tak do końca lekceważyć. U Ciebie widzę jak najbardziej zdrowe podejście do tematu, ale spotkałem się już z różnymi opiniami ludzi, którzy nie widzą różnicy w wychowywaniu dzieci przez gejów i lesbijki (bo przecież na filmie wszystko tak słodko wyglądało i zakończenie takie "prorodzinne").

"Skromny, mało-hollywoodzki film, który mógłbym postawić na półce obok "Juno", "Little Miss Sunshine" czy "Powrót do Garden State". "

Podobnie jak Ty również cenię sobie takie kino, ale byłbym daleki od stawiania na jednej półce "Wszystko w porządku" z "Juno". Ten drugi również porusza bardzo ważną kwestię, mianowicie staje w obronie życia poczętego - co oczywiście spotkało się z miażdżącą krytyką ze strony tamtejszych lewackich środowisk, od lat walczących o prawo do aborcji. Obydwa tytuły są w pewnym stopniu zaangażowane politycznie z tymże w przeciwnych kierunkach: pierwszy zdecydowanie skręca w lewo, drugi w prawo. Poglądowo o wiele bliżej mi do "Juno" niż "Wszystko w porządku", ale filmowo obydwa uważam za dobre.

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Podobnie jak Ty również cenię sobie takie kino, ale byłbym daleki od stawiania na jednej półce "Wszystko w porządku" z "Juno". [...]
Poglądowo o wiele bliżej mi do "Juno" niż "Wszystko w porządku", ale filmowo obydwa uważam za dobre.

Mnie chodzi mi o jakość kina, sposób opowiadania historii, wyrazistość postaci, poziom humoru i może wręcz o poziom ważkości tematu. Poza tym - jak już pisałem, w mojej opinii film "Wszystko w porządku" wcale nie obronił "rodzin" z "rodzicami" jednopłciowymi :-). Nie znam poglądów na życie samej reżyserki czy współautora scenariusza, nie wiem czy chcieli gloryfikować takie życie i nie do końca im wyszło czy może stawiają sobie pytania i nie znajdują odpowiedzi?

ocenił(a) film na 8
aptur

dokładnie, aptur.

ocenił(a) film na 8
Dzida_86

jeśli po obejrzeniu tego filmu twoje wnioski ograniczyły sie do "gejowskiej propagandy" to jest to niepokojące.

ocenił(a) film na 8
kuluanga

poza tym co to znaczy "ludzka twarz homoseksualizmu" ??

ocenił(a) film na 6
kuluanga

Pewnie coś jak "ludzka twarz stalinizmu";)

ocenił(a) film na 7
kuluanga

jeśli po obejrzeniu tego filmu twoje wnioski ograniczyły się do "gejowskiej propagandy" to jest to niepokojące.

Wszystko zależy od podejścia do homoseksualizmu i całe szczęście (dla filmu też), że nie przechodzi się obojętnie obok tematu. Dla niektórych przecież niepokojące jest przechodzenie do porządku dziennego nad homoseksualizmem.
Dla mnie film jest jednocześnie próbą oswojenia tematu jak i obrazem całej masy wątpliwości autorów w temacie.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

wychowałam się w domu dziecka i gdybym sama mogła zadecydować czy dziecińśtwo spędzam w tej instytucji czy w rodzinie homoseksualistów, którzy obdarzają mnie miłościa, zabierają na wakacje inwestuja w moją naukę i przede wszystkim daja mi miłośc i dom...wybrałabym model mama+mama albo tata+tata...czy bałabym się wytykania przez rówieśników że mam dwóch tatusiów? podejrzewama że nie mniej niż byłam wytykana jako dziecko z domu dziecka.

ocenił(a) film na 5
jadzinka85

Na pewno była to dla Ciebie życiowa trauma i szczerzę współczuję. Z dzisiejszej perspektywy piszesz, żebyś wolała wychowywać się w rodzinie homo niż w Domu Dziecka - będąc na Twoim miejscu z całą pewnością myślałbym podobnie. Ale tu trzeba oddzielić te dwie kwestie. Domy Dziecka powoli są już wypierane przez rodziny zastępcze, niedługo mają całkowicie zniknąć i nie ma prawa choćby przebrnąć przez myśl homosiom o możliwości adopcji dzieci! W ogóle nie zauważyliście, że w filmie to wszystko było jakieś chore? Mimo, że obraz był na maxa przekolorowany to i tak mi tam wiele rzeczy nie pasowało. Taki model pseudo-rodziny nie ma prawa się sprawdzić w życiu codziennym, to wbrew ludzkiej naturze, a natury nie da się oszukać!!!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
generaljack

90% przypadków pedofilii dotyczy heteroseksualnych mężczyzn
idioto

anniepat

Taki jest poziom waszych argumentów - wyzwiska. Poproś to ci wyśle materiały czysta statystyka zero ściemy. Prawda boli jak diabli wiem. Tutaj mogę tylko napisać, że prawie wszyscy księża molestujący dzieci byli gejami.

ocenił(a) film na 7
generaljack

No bo wyzwiska się cisną na usta jeśli ktoś podaje z palca wyssane liczby. Radzę weryfikować źródła, z których czerpiesz informacje, a których w dobie internetu jest mnóstwo i w każdej możliwej postaci. Jak się uprzesz to znajdziesz nawet materiały dowodzące, że diabeł istnieje i ubiera się u Prady, a połowa ludzkości to zakamuflowani kosmici :]

ocenił(a) film na 6
anniepat

O tych kosmitach, to są faktycznie takie badania?;) Tylko nie mów, że GUSowskie, bo tam ostatnio nie za ciekawie się dzieję i miałbym obawy, czy dać im wiarę;)

ocenił(a) film na 5
anniepat

"90% przypadków pedofilii dotyczy heteroseksualnych mężczyzn
idioto"
"No bo wyzwiska się cisną na usta jeśli ktoś podaje z palca wyssane liczby."

Te dwie wypowiedzi należą do Ciebie. Najpierw nazywasz kogoś idiotą, po czym sama podajesz jakieś statystyki. Gratuluję. Aaaa może jakież źródło, hym? (mógłbym w rewanżu napisać tutaj idiotko, ale nie chcę Cię obrażać).

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Estes R. i inni (2001), The commercial sexual exploitation of children in the U.S., Canada and Mexico.

Greenfeld L.A. (1996) Child victimizers: Violent offenders and their victims, Washington, DC: U.S. Departament of Justice, Bureau of Justice Statistics.

Prentky R.A. i inni (1997), Child sexual molestation: Reaserch issues, Washington, DC: U.S. Departament od Justice, National Institute of Justice.

ocenił(a) film na 5
anniepat

A przepraszam, gdzie ja mam to teraz wpisać, w Google?
Zresztą najwcześniejsze dane jakie podałaś pochodzą sprzed 10 lat, w dodatku wszystko jest po angielsku, sama musisz przyznać, że nie jest to zbyt wiarygodne. Podaj mi link do jakiejś strony po polsku, wtedy Ci uwierzę (niestety takowego pewnie nie ma skoro podałaś mi to bardzo wątpliwe źródło).

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Rozumiem, że źródło jest wątpliwe, ponieważ nie występują tam litery "ź", "ż", "ć", "ś" i "ń", o "ę", "ł" i"ą" nie wspominając. Iście "nałkowe" podejście.

Dzida_86

Coś na poparcie tego co mówię i nie są to tytuły amerykańskich książek, ściągnięte z google, których nawet nie czytałem http://www.youtube.com/watch?v=1c3WJXIXqJs&feature=related

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Może jeszcze mi powiedz, ze mam polecieć do biblioteki albo księgarni i przynieść Ci do domu?
Ja Ci podałam źródła jak prosiłeś, nie wiem czego oczekujesz więcej. Są to badania naukowe, uznane przez główny nurt naukowców, na które powołują się podręczniki i inne materiały naukowe na całym świecie. Jeśli małabym wybierać komu wieżyc, wybrałabym właśnie ich. Wybacz, ale naukowe podejście jest zawsze dużo wiarygodniejsze niż jakieś pseudonaukowe wywody oszołomów podszyte uprzedzeniami religijnymi lub politycznymi nie opartymi na absolutnie żadnych badaniach.

ocenił(a) film na 5
anniepat

Dziewczyno, na takiej zasadzie to ja mogę ci z miejsca wymyślić 15 tytułów książek i podać je jako "wiarygodne" źródła. Jeśli nawet faktycznie znajdują się w nich jakieś poparte argumentami badania, to dla mnie nie mają kompletnie żadnego znaczenia, wystarczy choćby spojrzeć na datę publikacji - 1996 (15 lat temu), 1997 (14 lat temu) i 2001 (10 lat temu), w dodatku nawet nie są opracowane w j. polskim.

"Są to badania naukowe, uznane przez główny nurt naukowców, na które powołują się podręczniki i inne materiały naukowe na całym świecie"

To podaj mi teraz jeden podręcznik który powołuje się na te rzekome badania.

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Chłopie, to się zaczyna robić śmieszne. Co Ty, 12 lat masz? Cokolwiek Ci nie dam to i tak Ci będzie za mało, bo jesteś leniwy i nie wiesz co zrobić z tytułami, które Ci podaję. To jest zwykła nieporadność lub brak wykształcenia. To już jest TWOJE zdanie, żeby sprawdzić źródło i je ocenić. Wklepałam w google pierwsze z brzegu źródło z podanych i proszę bardzo - wyskakuje w pdf. Skoro masz rozum, możesz przeczytać i osądzić. No ale Ci się nie chce, no bo po co nie? Po co ja mam Ci podawć kolejne tytuły książkek, skoro znowu odrzucisz bo są po angielsku. Sorry, nie znasz angielskiego - twój problem. To że coś jest w innym języku nie znaczy, że jest gówno warte.

A tu nowsze opracowania, proszę bardzo:
Hall RC., Hall RC. A profile of pedophilia: definition, characteristics of offenders, recidivism, treatment outcomes, and forensic issues.. Mayo Clinic proceedings. Mayo Clinic. 4 (82), ss. 457-71 (kwiecień 2007). PMID 17418075.

Jak sądzę, to jest dla Ciebie literatura zbyt tudna, zbyt konkretna, zbyt naukowa, no i nie po polsku. Wolisz coś popularnonaukowego? Proszę bardzo:

Arkadiusz Brzask. Homoseksualizm u mężczyzn. Aspekty psychologiczne,psychiatryczne i ewolucyjne. 2008 Wydawnictwo Continuo

Jest też cała masa innych tytułów polskich traktujących o przemocy seksualnej. Znajdziesz je tutaj:
http://www.kidprotect.pl/forum/viewtopic.php?t=2686

Chcesz zgłębić temat? Nic nie stoi Ci na przeszkodzie!
Co Ty z tymi wiadomościami zrobisz to już Twoja sprawa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones