Sorry za moją nieuwagę, ale coś przeoczyłam. Może mi ktoś wytłumaczyć jedną rzecz. W momencie, gdy Frank (Dwayne Johnson) opowiada swoją historię sprzed 400 lat, dochodzi do momentu, gdy broni klucza prowadzącego do drzewa życia zostając zranionym i pozostawionym. Jakim cudem chwile później nagle ożywa i daję radę zwabić pozostałych w pułapkę.