Niby wywiad z Bogiem ale Morgana Freemana nie ma w obsadzie... czy ktos moze to poprawic?
Dokładnie przecież Freeman tu grał. Boga. To była jego najlepsza dotąd nieczarnoskóra rola. Gość zagrał aktora który gra, że jest Bogiem niepodobnym do Freemana. Aż "Incepcja" się przypomina. Ten gość jest niezły.