Pomimo kilku zgrzytów, bardzo dobry film. Zachwycający wizualnie, zwłaszcza epizod rozgrywający się w Paryżu robi wrażenie - sceny realizowane w teatrze są wręcz monumentalne , rozmach równy Amadeuszowi. Bardzo zaskoczył mnie Tom Cruise, nigdy nie spodziewałbym się że zrobi na mnie większe wrażenie niż Pitt, który też zagrał bardzo dobrze. Gra Kirsten Dunst budzi we mnie mieszane uczucia, nie zawsze była przekonywująca. Nie można mieć zarzutów co do scenariusza, dawał duże pole do popisu aktorom, patetyczne kwestie były wyważone, wszystkie wątki składały się w spójną całość. Muzyka w porządku, chociaż poza motywem przewodnim nie ma tu niczego zapadającego w pamięć. Do wyżej wymienionych zgrzytów zaliczę jeszcze zakończenie, które jest taką fałszywą, niepasującą do reszty nutą w ciekawym utworze.
mnie najbardziej podobał się scenariusz.. rewelacyjny! za żadnym aktorem, odgrywającym główne role, sama osobiście nie przepadam, ale tu zdecydowanie wszyscy stanęli na wysokości zadania i stworzyli wręcz arcydzieło...
film wyjątkowy, wybijający się ponad przeciętność i inne obrazy tego gatunku ową wyjątkowością właśnie... bardzo "inny", bardzo nietypowy, ale przez to tak wspaniały i fenomenalny - tak ja sama go odbieram...
wrzyna się potwornie mocno w psychikę i pamięć - kto raz zobaczy i zrozumie - nie zapomni...
zdumiewająco nowatorski, jak na czas swego powstania...
zaszokował mnie aspekt wyrzutów sumienia i "ludzkich" odruchów, odczuć... studium psychologiczne postaci...