Powiem tak. Kiedyś czytałam Zmierzch-myślałam-"fajne, bo o wampirach". Jednak wątek romansowy człowiek- krwiożercza bestia trochę mnie dołował. Na szczęście Rosalie pozwoliła mi jakos "przeżyć" 4 tomy. A teraz...Objawienie. Z początku nie chciałam tego oglądać ale moja siostra namawiała mnie ze względu na Brada. Kiedy obejrzałam ten film to po prostu się zakochałam... Film świetny, wiec postanowiłam przeczytać książkę... Powiem szczerze...uczucia mieszane. Ale chociaż nie lubie T.C. to uważam, że to była jego rola życia. Nigdy nie grał tak dobrze...
P.S. Zna ktoś inne podbone filmy?
No zalezy kto co lubi. Ja zaczelam z Rice i to co napisala Meyer wydalo mi sie cholernie smieszne :)
Co do podobnych filmow... coz, na takim poziomie to osobiscie nic nie widzialam. Wiekszosc szasta tandeta i nuda, albo po prostu nie istnieje. Chyba wiekszy wybor bedzie w ksiazkach :)