Hmm, no nie wiem... jestem świeżo po seansie - i szczerze mówiąc zawiodłem się i to bardzo... fabuła jak fabuła - niektórych sprawy wampiryczne śmieszą, innych ciekawią... ja obejrzałem głównie ze względu na mnogość pozytywnych opinii i wysoką pozycję w rankingu.. I przyznam, że pierwsze pół godziny było bardzo ciekawe - Tom Cruise mocno karykaturalny, ale dobry w swojej roli, Bradziu smętny, aczkolwiek o to chodziło - udanie przekazywał swoje emocje, powstałe wskutek ciągłego zagubienia w "życiu". Wszystko jednak runęło, gdy na ekranie pojawiła się... no właśnie, młoda Kirsten Dunst. Może to też kwestia gustu, bo role dziecięce są dla mnie zwykle mocno drażniące (aczkolwiek potrafię docenić te naprawdę dobre), ale Kirsten wręcz obrzydziła mi oglądanie tego filmu - te jej wrzaski, minki + maksymalnie nienaturalna "miłość" do Louisa - tak wiem, taki był zamysł twórców, aby pokazać osobę dorosłą, a mimo to zamkniętą na zawsze w ciele dziecka - i to nawet bym kupił, gdyby nie ten beznadziejnie naciągnięty w tym przypadku wątek i teksty "mój kochany, moja miłości". Ogólny klimat filmu b. dobry, scenografia, kostiumy, muzyka - wszystko na wysokim poziomie. Postawiłbym 7/10 właśnie za wymienione walory i za zaskakującą końcówkę, niestety motyw z Claudią moim zdaniem okropnie nietrafiony...
PS
Jeśli chodzi o filmy dotyczące wampirów, absolutnym nr 1 jest dla mnie "Drakula" Coppoli.