PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=173500}

Wyznania gejszy

Memoirs of a Geisha
2005
7,6 192 tys. ocen
7,6 10 1 192426
6,6 34 krytyków
Wyznania gejszy
powrót do forum filmu Wyznania gejszy

8-/10

ocenił(a) film na 8

Co prawda byłem już w kinie na tym filmie w marcu 2006, ale dopiero teraz mogłem bardziej skupić się na samym filmie i ocenić go bardziej fachowo. Wizualnie film powala. Świetny montaż, rewelacyjne zdjęcia z dużym wyczuciem artyzmu, powalająca scenografia oraz kostiumy. Wszystkiemu towarzyszy piękna muzyka Johna Williamsa. Scenariusz nie jest jakiś rewelacyjny, ale historię dziejącą się na ekranie obserwuje się z przyjemnością i zainteresowaniem. Całemu filmowi towarzyszy niezwykły klimat. Gdy są sceny w okiya czujemy się jakbyśmy tam byli wraz z Sayuri i innymi gejszami. Co prawda momenty,, gdy na ekranie pojawiają się amerykańscy żołnierze niszczą atmosferę filmu, ale na szczęście nie ma tych scen zbyt wiele. Nie mógłbym tu przytoczyć jednej rewelacyjnej sceny - taniec Sayuri w śniegu. Pomysł, choreografia oraz wykonanie tańcu jest małym mistrzostwem świata. Nic nie mogę zarzucić aktorstwu - śliczna Ziyi Zhang poradziła sobie z rolą Sayuri bez problemu, podobnie jak Li Gong grająca Hatsumono czy Ken Watanabe wcielający się w rolę prezesa. Zirytować może jedynie fakt, że gejsze grają w tym filmie chinki i na dodatek przez cały film posługują się językiem angielskim. W "Wyznaniach gejszy" może się również nie spodobać trochę holiłódzkie zakończenie i to zdecydowanie jest minusem filmu, chociaż w przeciwieństwie do innych amerykańskich producji nie ma tu cukierkowatości. Żadnych innych zastrzeżeń nie mam. Trzy Oscary za scenografię, kostiumy i zdjęcia zdecydowanie zasłużone. Ten film jest jak picie herbaty w jednej z japońskich kawiarenek. Zdecydowanie warto zobaczyć. 8-/10

ocenił(a) film na 9
HerrFaustus

Rzadko spotyka się tego rodzaju komentarz od kogoś płci męskiej.Widać,że potrafi zrobić na Tobie wrażenie coś głębszego od tego na co leci większość fecetów.Tak trzymać ;-)
Co do filmu,jeden z czołowych na mojej liście.

ocenił(a) film na 10
HerrFaustus

Chciałam tylko jedno zauważyć, że ja oglądałam film w wersji oryginalnej. Wersja angielska dla moich uszu była nie do zniesienia. A poza tym zgadzam się z tą wypowiedzią.

ocenił(a) film na 10
jargulica

Małe sprostowanie do mojej poprzedniej wypowiedzi: ja oglądałam film po japońsku (przynajmniej tak mi się zdaje^^), bo nie mogłam znieść angielskiej (która jest chyba oryginalną). Film wydał się dla mnie bardziej prawdziwy, niż w wersji angielskiej i znacznie lepiej mi się go oglądało.