Książka była na faktach prawdziwych. Oczarowała mnie już na samym początku swą pecyfiką i realiami tamtych czasów. Piękne opisy. Zaś film.. Boska muzyka wśród której się rozpłynęłam. Naprawdę jeden z najlepszych filmów mówiący zaówno o historii Chin jak i realiach i pięknie życia. Naprawdę polecam.
książka nie była oparta na faktach, pisze o tym w ostatnim rozdziale "od autora". i nie zebym sie czepiala ale nie ma czegos takiego jak "fakty prawdziwe" :P
Bynajmniej ? Być może, widać źle zrozumiałam podziękowania dla byłej gejszy w którym autor opowiadał jak powstała książka :)
oczywiscie masz rację, tyle tylko ze autor napisal ze historia opowiedziana jest w całosci fikcją tak jak i postaci w niej wystepujące. była gejsza wprowadzila go w świat i życie gejszy w tamtych czasach, pomogła mu uczynic książkę wiarygodną i po wielu informacjach w niej zawartych mozna stwierdzic ze w pewnym sensie "historyczną", nie wątpie ze niektóre zdarzenia były w calosci lub po części przytoczone z jej słów ALE to nie zmienia faktu ze sama historia zawarta w książce jest FIKCJĄ (tak jak postać Sayuri) - co autor zaznacza (jeśli dobrze pamiętam) w pierwszym zdaniu ostatniego rozdziłu "od autora" :P