PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=173500}

Wyznania gejszy

Memoirs of a Geisha
2005
7,6 192 tys. ocen
7,6 10 1 192426
6,6 34 krytyków
Wyznania gejszy
powrót do forum filmu Wyznania gejszy

Całkiem udany film, choć do ideału wiele mu brakuje. Wyznania Gejszy w gruncie rzeczy opowiadają prostą historię, trochę dziwnej dla europejczyka miłości. Opowieść momentami jest wzruszająca, momentami smutna, ale co najważniejsze ciekawi i wciąga przez co ponad dwie godziny mijają dość szybko.

Książki nie czytałem, więc nie wiem czy scenarzyści nie odbiegli za bardzo od historii napisanej przez Goldena, ale momentami miałem wrażenie, że trochę z niej powycinali. Przez to niektóre wydarzenia są nie do końca jasne i zrozumiałe. Także sam początek filmu wydaje się być trochę sztuczny, jakby udawany. Całe szczęście później to wrażenie mija.

Kompletnie nie mam pojęcia na ile przedstawiona w filmie rzeczywistość jest zgodna z tą, która faktycznie istniała w Japoni - ponieważ film jest amerykański, nie spodziewam się zbytniej dokładności - tak więc traktuję ten obraz, trochę jak świecidełko. Twórcy filmu oferują więc nam niesamowite kolorowe kostiumy, cudne widoki, piękne aktorki, a my wgapiamy się w to z otwartymi szeroko oczami.

W tle przygrywa nam muzyka Johna Williamsa i chyba właśnie soundtrack jest najsilniejszą stroną tego filmu. Podczas seansu, muzyki nie słyszałem prawie wcale (dobry znak), ale to co do mnie dolatywało było całkiem przyjemne dla ucha. Brakowało mi też motywu przewodniego. Już po obejrzeniu filmu miałem okazję przesłuchać soundtrack i zdziwiłem się bardzo bo nie dość, że muzyka okazała się być naprawdę piękna, to jeszcze Williams stworzył na potrzeby filmu nie jeden, a dwa motywy przewodnie. Brawa! Szkoda, że nie było Oskara.

7/10