..., bo jest o wiele gorszy od części pierwszej, która była dla mnie co najwyżej przeciętniakiem. Schematyczni (oczywiście młodzi) bohaterowie, drętwe dialogi, dużo strzelania, trochę masakry. Napięcia - brak. Dlaczego? Bo bohaterowie są płascy jak kartka a4, a takich los zwisa nam i powiewa. Strach, niepokój, jakieś oznaki wzdrygania sie? Nic z tych rzeczy - jump-scenki, które wrażenia żadnego nie robią to wszystko co tn film ma do zaoferowanie. A no i pod koniec Jankesi pokazuja, że bardzo im się angielski Descent podobał i chcą, żeby HHEII go troche przypominały - ale całe przedsięwzięcie się o kant dupy rozbija.(Nawet tak jak w "Zejściu" tu też kobitka w podziemiu wydłubuje potworowi oczy). Nie chce mi się już nad tym kuriozum pastwić. Typowu, denny amerykański horror przy którym jedynka wygląda niczym rewelacyjny horror - 2/10