Beztroska rodzinka jadąca sobie na wycieczkę bardziej mi się podobała niż grupka
żołnierzyków biegających z karabinami. W ogóle pierwsza część jest lepsza we wszystkim
od tej. Jedyne dobre to, to, że muzyka była ta sama. Charakteryzacja również gorsza niż w
poprzedniej części. Ale najbardziej chyba mnie rozwalił ten dobry kanibal, który chciał
pokazać im wyjście. To było żałosne. Moja ocena to 4/10