hmmm, dobrze ze kolację zjadłam wczesniej, bo planowałam zorganizwoać sobie przegryzkę na oglądanie :). jedynka była myślę mniej brutalna, tutaj odchodzą niezłe akcje. nawet mój facet, który nie cierpi takiego rodzaju filmów, wciągnął się w oglądanie:). polecam fanom żywych trupów itp.