to "ale" mieli do niego dlatego ze nie był zwykłym żołnierzem, bo przeciez był kiedyś majorem (?) i pewnie chcieli mu dać za to większy wycisk, za to że teraz on musi wykonywać ich rozkazy.

Świetny film, wczoraj obejrzałem na TCM. Dobrze zrobione postacie, dobry klimat. Ciekawi mnie jedno, żart pod prysznicem "nie ten, tym się odkręca gaz". Skąd przed zakończeniem wojny, będąc jeszcze w Afryce wiedzieli o gazie w obozach?

Blom
"to "ale" mieli do niego dlatego ze nie był zwykłym żołnierzem, bo przecież był kiedyś majorem"
Mieli do niego wielkie "ALE" za to, dlaczego tam trafił. Pobił swojego dowódcę, a to chyba zaważyło na tym, jak będzie traktowany przez innych oficerów. Wyobraź sobie, że masz być dyrektorem np biura, chcesz przyjąć pracownika na jakieś stanowisko i sekretarka zawiadamia Cię, że kandydat stracił poprzednia pracę przez pobicie przełożonego. Przyjąłbyś go? ;) A to że Roberts był majorem to właściwie w więzieniu o niczym już nie świadczy, bo został zdegradowany do topnia szeregowca. Mogą mu rozkazywać jak chcą, a on nie może rozkazywać nikomu.

revan5_4
"Świetny film, wczoraj obejrzałem na TCM. Dobrze zrobione postacie, dobry klimat. Ciekawi mnie jedno, żart pod prysznicem "nie ten, tym się odkręca gaz". Skąd przed zakończeniem wojny, będąc jeszcze w Afryce wiedzieli o gazie w obozach?"
Też chyba po raz pierwszy obejrzałem dokładnie w tym dniu i dokładnie na tym samym kanale. Film od razu mi się spodobał i jakiś czas temu obejrzałem go znowu. Bardzo ciekawe miał zakończenie, taką kompozycję otwartą ;) A z tymi kurkami pod prysznicem to nie wiem, po prostu wszystkie kraje miały swój wywiad i wiedziały co się wyrabia, tylko że nie reagowały, bo wolały dbać o własny interes. Mnie raczej zdziwiło, że się z tego śmiali. Naprawdę nie myślałem, że w tamtych czasach też ludzi takie durnoty śmieszyły.

No i ogólnie co do filmu mógłby byc śmiało dłuższy, a nawet mogliby zrobić 2 część, tylko że nie mam pojęcia, jakby to wyglądało. Stevens nie żyje, Burtlet (którego bardzo nei lubiłem) przeniesiono do innej celi, King "przeszedł do cywila" XD, zostali tylko Roberts ze złamaną stopą no i McGrath. Ale dobrze, że skopali dupsko Williamsowi. 9/10

Roberts był sierżantem majorem - to najwyższy stopień podoficerski. Gdyby był majorem (oficerem), to nie trafiłby nawet po zdegradowaniu do obozu karnego ze zwykłymi żołnierzami. Przestrzegali tego nawet w Armii Czerwonej, gdzie dla karanych byłych oficerów mieli odrębne kompanie karne (nie należy się sugerować serialem Sztrafbat).
Informacje o obozach śmierci i komorach gazowych trafiły do zwykłych żołnierzy dopiero po wejściu Amerykanów do Buchenwaldu, przedtem trzymano to w tajemnicy, aby uniknąć presji społecznej i dlatego na Auschwitz nie spadły bomby. Tekst o kurkach w łaźni jest anachronizmem.
Moim zdaniem Williamsa po prostu zabili i komplet więźniów z celi dostał czapę, a Andrews medal aby sprawę wyciszyć. Armia nie lubi prania brudów, a sądy wojskowe z reguły są dyspozycyjne - patrz film "Pogromca Morant".

Dzięki za info a ten film spróbuję którymś razem obejrzeć. No i nie pamiętam żeby Roberts mówił że był "sierżantem majorem". Zdawało mi się, że nazwa jego stopnia składał się tylko z jednego słowa. No ale nie znam się za dobrze na militariach więc wierzę Ci. A o tym praniu brudów to chyba oczywiste, tak jest i w polityce, i w wojsku i w wielu innych "szitach". Pozdro

Przecież to nie Niemcy wymyślili komory gazowe jako karę śmierci. W USA od bodajże '28 roku można byo przeprowadzać ten rodzaj egzekucji. A więc taki czarny żart niekoniecznie musiał mieć odzwierciedlenie w Auschwitz. Chociaż z drugiej strony egzekucji poprzez zagazowanie nie było aż tyle. Lecz to kwestia interpretacji.
Pozdr.