Dormant, dlatego że 3 cześć to nie ujmując w słowach było gówno i żaden prawdziwy fan nie tknąłby jej kontynuacji co znaczyłoby straty.

Ja się nie mogę doczekać X-Men 4, ale wolałbym już bez Magneto, bo ile razy można to samo oglądać. Mogliby dać porządny film z Sinistrem.

Sinister miałby zerowy sens bez Apocalipsa, który w sporej mierze go stworzył, oraz bez Cyclopa i Jean.

Jak dla mnie III cz. jest najlepsza. Scena jak magneto namierza ciężarowki z Ravenem i rozgniata je - niezapomniana; przejażdżka na Golden Gate, and more. Jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałem. Bez Magneta nie wyobrażam sobie kontynuacji, to czołowa postać. And the cure didn't deprive him of his power. He still got it. So the story is not ended yet. I hope for the next part.

A ja się zgadzam. 3 część mi się nie podobała. Powrót do przeszłości to (jak dla mnie) strzał w dziesiątkę. A wątek Jean i Cyklopa, przedstawiany w filmie zawsze mnie wkurzał.

To nie tak, że ten wątek był wkurzający w filmie tylko, bo w komiksie też ciekawy nie był, ale dość ważny niestety.