1. X-Men
2. X-Men 2 (X2)
3. X-Men 3: Ostatni bastion (The last stand)
4. X-Men origins: Wolverine
5. X-Men: Pierwsza Klasa
No i to tyle jak na razie z filmów. ;)

Od tego jest zakładka filmów powiązanych (tytułów)... Pozdrawiam
Wolverine to nie część X-MEN'ów tylko spin-off tak jakby...
Wg. kolejnosci powinienes ogladac:
First Class, X-MEN, X2, Ostatni Bastion... Wolverine w sumie mozna obejrzec najpierw, poniewaz dowiesz sie czemu Zarówno w FC jak i OB tak samo wygląda... Narazie 2 części Wolverine'a nie planują (wycofali plany).

O. To co może powstać (nastawia się na sequel First Class)?

Narazie tworzą "The Wolverine" alternatywną historię znaną widzowi z "Genezy" opowiadającą losy Wolverine'a w Japonii, gdzie pozna swoją miłość, która wyjdzie za innego... Proponuje skorzystac z wyszukiwarki filmwebowej. Pozdrawiam

Dzięx :)

Filmy powinno się oglądać zgodnie z założeniami twórców. Od pierwszej części do ostatniej. Pomysł o odtworzeniu wydarzeń z przeszłości nie powinien wpływać na kolejność oglądania,

W zasadzie nie zgodzę się do końca z tą kolejnością oglądania :D bo First Class zaczyna nową trylogię, nie powiązaną fabularnie z poprzednią (XM1,XM2,XM3), w związku z tym radził bym traktować ją bardziej "obok" niż poprzedzającą powstałe już filmy :)

Fakt. Jak dla mnie to najlepiej oglądać kolejnością powstania.

nową trylogię ? nie sadze Hugh Jackman miał swój epizod jako Wolverine, i jako Wolverine pojawia się we wszystkich X-menowych filmach. To cały czas spójna historia. Nawet początek First Class w Polsce jest taki sam jak w pierwszym filmie.

Bo tak było w komiksach :D Magneto był w obozie gdzie zabito mu rodzinę, ale w zależności od historii wymyślonej przez twórców komiksów, różne wydarzenia wpłynęły na to, że stał się Magneto.
Hugh Jackmana wstawili raczej jako żart dla fanów, a poza tym Logan się nie starzał w związku z tym nie zmienił się od lat 60 :)
Jeśli chodzi o X-Men Firts Class, to w jakimś wywiadzie mówili, żeby traktować to jako nową trylogię.
Z resztą i tak już naruszyli spójność pomiędzy starą trylogią a nowym filmem :)

Ale nawet aktorka grająca dorosłą mistyque pojawia się na chwile, magneto wygląda jak z trylogii, jest bestia, a że wolverine się nie starzeje to wiem. W obrębie filmów nie widzę naruszeń.

Większe błędy są miedzy X-Men Wolverine a trylogią gdzie z szablo-zębnego wroga robi się krewnego Wolverina.

A to, że Profesor siada na wózek, a w X3 jest pokazany jeszcze stojąc? Albo, że w X1 nie wie, co blokuje jego telepatyczne moce w przypadku Magneto (chodzi oczywiście o hełm?) Poza tym w X1 mówił, że spotkał Erika jak miał 17 lat i razem zbudowali Cerebro. No i nawet to, że wygląda tak, jakby dopiero w X1 się rozchodzili.

Nie wiem czy znasz komiksy, jeśli tak to wiesz, że tam każda seria rządzi się swoimi prawami wszystko zależy od wyobraźni scenarzystów :) Tak samo jest z filmami, one są oparte na komiksach . First Class jest luźno oparte na komiksie pod tym samym tytułem, a trzy poprzednie filmy są luźno oparte na Phoenix Saga
Nie rozumiem do końca o co chodzi z tym, że Magneto wygląda jak w trylogii? A jak ma wyglądać? To ta sama postać, tyle, że w innym filmie. W zasadzie w FC jest wierniejszy oryginałowi.
Co do Bestii, dlaczego miałby nie być, przecież to postać z Uniwersum X-Men?
FC owszem jest filmem który poprzedza filmową trylogię, ale nie jest jej wierny.
Tak jest z komiksami najlepszym przykładem tego jak różne serie komiksów się różnią (mały spoiler) jest to, że w większości komiksów Colossus (ten co się pokrywa metalową 'zbroją') wiąże się np z Kitty Pryde, a w Ultimate X-Men jest gejem.
To jest akurat mniej poważna zmiana, ale pojawiają się i większe różnice :)

dla mnie first class z trylogią jak an razie tworzą spójną całość, @ Rachel3 w X3 profesor stał ? chyba jak go Phoenix podniosła albo w jakiejś wizji lub retrospekcji kiedy z magneto próbowali ja zwerbować każdy na swoją dobra / złą stronę. W X1 jest ich rozmowa ale już po rozejściu się, jedynie fragment "spotkał Erika jak miał 17 lat i razem zbudowali Cerebro" faktycznie nie pasuje.

komiksy czytałem, seriale oglądałem i wiem że u każdego wygląda to różnie. Dlatego lubię spójne universum ( przynajmniej do clone wars) w gwiezdnych wojnach :P

Chodziło mi o retrospekcję, sprzed 20 lat. Zauważmy, że rzecz się dzieje w niedalekiej przyszłości dla 2006, czyli, powiedzmy, w 2010. Jeżeli odejmiemy od tego 20 lat, wychodzi 1990 - a zatem daleko do tych lat sześćdziesiątych, kiedy to Charles oberwał kulką.

cholera :/ faktycznie, myślałem ze on wtedy na wózku jane odwiedził. No to w tym miejscu się rozjeżdża ale reszta całkiem pasuje. damn.