Świetne, mocne, ambitne kino. Zdecydowanie polecam. Film o marzeniach, odwadze i determinacji. O tym co można osiągnąć dzięki swojej pracy i o tym jak wiele można stracić nie mając na to żadnego wpływu. O tym czemu warto marzyć - i co mogą dać spełnione marzenia.
Polecam ten film w 100 %. Po obejrzeniu go na drugi dzień miałem traumę - nie spodziewałem sie takiego zakończenia.
Brawo CE i HS i MF
Cały czas myślałem,ze nic nie jest w stanie mnie wzruszyć,zaskoczyć,poruszyć.Myliłem się bardzo.Oj bardzo, bardzo.
Film o zyciu i smierci, prawdach ostatecznych? To taki film zeby Amerykanin mogl powiedziec, ze zobaczyl madry film, ktory nawet dostal oscara. Clint nie jest dobry rezyserem.
Mimo iż słyszałem świetne opinie na temat tego filmu to uważam że mógł być odrobinę lepszy i trochę więcej się po nim spodziewałem. Co nie zmienia faktu, że jest to bardzo dobry film :)
Polityczny, zrobiony na fali problemu eutanazji! W stanach gdzie toczyla sie w sadach walka
o zycie kobiety. moze przypadek ze sie zbieglo ale mi sie to nie podobalo. film do momentu
upadku na stolek niezy , nawet bardzo. reszta chlam polityczny
Jednak po obejrzeniu tego filmu wielce się zniechęciłam do twórczości tego aktora. Czasy się zmieniają, a Clint Eastwood jakby chciał za wszelką cenę za nimi nadążyć. Ten pęd za modnymi obecnie trendami czyni z takiej twórczości tubę globalnej propagany. Kobieta w boksie jest doprawdy żałosna. Boks jest sportem...
Za dużo kłapania dziobem, nic się nie dzieje. Zero akcji, zero efektów. Jak to jest, że wielu (np. Eastwood) nie wie kiedy dać sobie spokój?
Spodziewalem sie czegos innego po tym filmie, ale na cale szczescie wyszlo cos innego niz podejrzewalem. Myslalem ze bedzie to jakas gowniana historyjka o tym jak to ja wytrenuje ona zostanie mistrzem jakiejs tam wagi Eastwood sie pogodzi z corka i bedzie słitaśnie jak to w wiekszosci amerykanckish badziewii, ale chyba...
więcejPoprawcie mnie jeśli się mylę bo film oglądałem już dość dawno. Ale kurcze, oglądałem dziesiątki walk bokserskich i NIGDY nie widziałem żeby trener kładł stołek do góry nogami na ringu tak jak w filmie. Mały szczegół a jakże istotny dla filmu. Po drugie, przeciwniczka Maggie uderzyła po decyzji sędziego kończącej...
Dzień w dzień.... ta historia jest tak prawdziwa i wywołuje takie emocje że po seansie nie mozna się otrząsnąć .Sceny z Maggie i Frankie wbijają w fotel. Film absolutnie nieprzewidywalny ...i jeszcze ta końcówka.... Nie pamiętam innego filmu po którym byłem taki obolały. Dla mnie absolutnie nr 1.......
Piękny film, bardzo wzruszający i mówiący o tym, że każdy z nas może osiągnąć wiele. Wystarczy chcieć, i mieć ogromną chęć do osiągnięcia celu. Kreacja Hilary Swank jak zwykle wybitna, genialne wczucie się w graną przez nią postać.Według mnie pozycja obowiązkowa.