pożegnanie, jako iż nie jestem wystarczająco szalony aby zdecydować się na eksperyment z serialem.. choć wiadomo, wszystko może się zmienić przy wietrze północno-zachodnim..
"Roger strzelał z rewolweru, z którego łuski zostają w pistolecie"... Zmieńcie to, bo choć jest to naprawdę dobry dowcip, to chyba jednak niezamierzony. 3 błędy rzeczowe w jednym zdaniu to trochę za dużo : :) :)
Poprzednie też były fajne ale ta jest najbardziej dynamiczna. Walka tych dwóch z Jetem ryje
moher:P
Boję się myśleć co by było gdyby nie ten pręt i karabin w wodzie:D
8/10.
Wczoraj odświeżyłem sobie czwartą część. Jest to wspaniałe zwieńczenie serii, przepełnione nostalgią i nawiązaniami. Chwilami podchodzi nawet pod dramat. Jak zwykle dostaliśmy solidną porcję rozrywki i akcji na najwyższym poziomie. Aktorzy nadal dają radę, muzyka jak zwykle wyśmienita. Doszedł nam wątek chińskiej...
Przezabawny , wciągający i ani na moment nie pozwalający się nudzić.A także świetna akcja , fantastyczne dialogi oraz kapitalna gra aktorska tercetu Mel Gibson - Danny Glover - Joe Pesci.Moja ocena 10/10.
Ostatnia część dobrego fimu. Mistrzowska gra aktorów i humor jaki w filmie panuje, nadaje świetny klimat. Ogąda się świetnie polecam..
Wczoraj sobie zrobilem seans wieczorny dla przypomnienia tego filmu i ogladalo sie mi go jeszcze
lepiej niz...kiedys. W, ktorym teraz filmie mozna znalezc taki oryginalny duet jak Gibson & Glover:)
akcja jest, humor tym bardziej mi w tym filmie niczego nie brakowalo. Zas na scenie poscigu na
autostradzie gdy Mel...
Spodziewałem się, że już czwarta i nowsza cześć będzie kiepska. A skąd, wszystko po raz kolejny daje radę. Może trochę ustępuje poprzednikom, ale to nadal bardzo dobry sequel. Duet, humor, akcja, aktorstwo - to nadal jest i będzie największym atutem Zabójczej Broni. W tej odsłonie mamy jeszcze Jeta Li. I wspaniałą...
Czwarta część wydaje się zrobiona trochę na siłę, ale mi się podoba, jest tu chyba najwięcej humoru, ekipa z Gibsonem i Gloverem na czele jest w znakomitej formie, do tego Jet Li jako czarny charakter, scenariusz momentami kuleje, ale mimo tego jest to wciąż miła rozrywka, osobiście uważam, że nie warto robić kolejnej...
więcej
Po prostu Martin Riggs i Roger Murtaugh to byli moi bohaterowie z dzieciństwa. gdy miałem 7 lat każdego dnia oglądałem jedną część a potem resztę dnia latałem z pistoletem i bawiłem się w złego glinę.
Inni w tym wieku mieli Batmana, Supermena czy Królika Bucks'a a ja się jarałem Zabójczą Bronią i wszystkie części...