Film po prostu rewelacyjny, doskonale zrobiony i posiadający niespotykany dziś już prawie klimat. Rzadko wystawiam najwyższe noty filmom kręconym obecnie, ale ten zasługuję na maksymalną ocenę. Właśnie za brak zbędnych efektów specjalnych, animacji komputerowej, debilnych potworków i zombie. 10/10 za scenariusz i realizację, za to, że jeszcze dzięki takim filmom widać, że dzieci neo i z ADHD nie są górą i nie wszystko stracone dla ciut inteligentniejszego widza.
Nie wiem jakie filmy oglądasz ;)
Ogólnie - porównanie z "Ostatnim brzegie" wysoce nie na miejscu- nie wiem tylko czy myślisz o orginalnym czy remake'u. Jezeli o tym drugi - ogladnij orginał i wtedy pomyśl.
A jezeli myślisz o post apokaliptycznych wizjach polecam - "28 dni później" o wiele lepszy "klimat" połaczony o bardzo wiele lepszą grą aktorską i z bardziej dojrzałymi dylematami moralnymi...
Pozdrawiam
Jakie filmu oglądam możesz zobaczyć np w moich ulubionych (oba "Ostatnie brzegi" tam znajdziesz).
"28 dni pózniej" i "28 tygodni póżniej" to filmy niezłe, ale nie mają "tego czegoś" za to za dużo zbędnego mięsa fruwa. Takie filmy jak "Carriers dużo bardziej do mnie przemawiają i deklasują wspomniane.
Dziś obejrzałem filmik o którym mowa i przyznam, że zrobiony jest bardzo
dobrze, trzyma w napięciu i nie ma fruwającego mięsa którego pełno
w amerykańskiej produkcji.
W mojej ocenie przychylę się do zdania Mr Frosta.
A jeżeli chodzi o 28 dni i w 28 tyg. Były to jedne z pierwszych filmów
o zombiakch zaraz po residen evil. Robią wrażenie jednak 28 tyg, jest
już lekko przesadzony.
Lecz jeżeli chodzi o ukazanie tragedii ludzkiej itp. to stwierdzam,
iż carriers, są najelpszym filmem pośród tych trzech gdzie bez krwi,
mięcha, nie wiadomo jakich spluw, można obejrzeć trzymającą w napięciu
akcję. 8/10
hehe, Jesteś zbyt mlody kolego :) 28 dni pozniej i 28 tygodni pozniej oraz resident evil to nie pierwsze filmy o zombiakach :D hehe :)
Jedne z pierwszych filmow o zombie to: 'White Zombie' z lat 30' ! :-) czyli pierwszy film o zombie ukazal sie jakies 80 lat temu. Pozniej byly: Noc zywych trupow, poranek zywych trupow, swit zywych trupow, powrot zywych trupow, Szkola zombie, Bad Taste , wyspa zywych trupow, itd, itd, itd ;)
Jezeli interesuja was tematy zombie to polecam temat:
http://www.filmweb.pl/topic/616277/Jakie+znacie+filmy.html
kolega, duzo wymienil filmow,
a tutaj stronka o zombie:
http://horror.com.pl/publicystyka/art.php?id=10
POZDRAWIAM!
Czytaj uważnie to co ktoś pisze. Napisałem jeden z pierwszych po resident
evil a nie jeden z pierwszych w historii.
Z lat 30 heeeeeeh.
Człowiek ja ogldalem filmy o zombi w 88 r. jak jeszcze miales tv na pokrętło.
Z historii o kinie nie rzucaj haseł bo ja tez mam google.
Carriers to nie film o zombie. Link napisal o kwestii apokalipsy ktroa byla
poruszona w filmach jakie wymieniono w dyskusji.
hehh.
Jak cos piszesz to pisz na temat.
Jeśli lubisz filmy gdzie nie ma efekciarstwa a klimat jest niezły a nawet straszny polecam ci Long weekend z 2008 tylko nie oglądaj zwiastunu jeśli nie chcesz sobie zepsuć tajemnicy a nawet nie czytaj opisu bo mówi za dużo ja miałem to szczęście, że wpadł mi tytuł przypadkiem i bez obdukcji włączyłem na ślepo i co bardzo miło się zaskoczyłem. Pozdro
10 to przesada ale 8 dam .Trzyma fason , ciekawy klimat , nie przekoloryzowany.
ps: nie mam pojęcia co ma adhd do oceny filmów..chyba nie bardzo wiesz co to za syndrom..ale nie ważne.
Film doby , godny polecenia.
Film rewelacyjny (czy 10/10 to nie wiem, chyba takiego jeszcze nie
nakręcili). Uwaga spoiler będzie:
Moment w którym brat zabija brata trzyma za dusze, a późniejszy monolog
daje wiele do myślenia...
Wszystkim zainteresowanym polecam hiszpański "Tres dias". Jeśli spodobał Wam się "Carriers" to powinien też spodobać się właśnie on. Podobny klimat i niezły pomysł.
Pogięło Was z tymi wysokimi ocenami. Dajecie 10/10 byle szmirze.
tu napisałem, czemu ta ocena powinna być niższa:
http://www.filmweb.pl/topic/1263322/Film+na+dysputę+teologiczną.html
3/10 to max!!!
Cretinos:
"(...)nie ma dylematów moralnych..itd. moja ocena 3/10 fabuła jest dosyć
słaba(...)"
Masz rację, ja codziennie zabijam brata i nie jest to dylemat moralny :-/,
większe znaczenie ma czy kawa jest posłodzona... n/c
Ja za to zabijam codziennie żonę bo "zupa była za słona" i też nie mam żadnych rozterek
Hey
obejrzałem niedawno "ostatni brzeg" i uważam, że porównywanie tych filmów
trochę się nie klei.
Ostatni brzeg wrzuciłbym do kategorii dramat, a Carriers do thriller-
dramat.
W ostatnim brzegu akcja toczy się dosyć lajtowo, w porównaniu z tym co się
dzieje w Carriers
Pozdr.
Mimo dobrego pomyslu czegos tu brakowalo. Jakos to wszystko bylo niekonsekwentne i malo przekonujace.
Tak ciężko wyczuć ironie pierwszego posta? Ta nuda nie zasługuje przecież na więcej niż 4.