no niestety tak jest, ale doceniam ten film pod innym względem - to bardziej dramat (z
zaledwie elementami horroru). Pokazuje ludzi w obliczu różnych sytuacji jakie mogłyby zajść
w post-apokaliptycznej przyszłości i sygnalizuje pewną refleksję na ten temat. Szkoda tylko
że tak pobieżnie i krótko, 1 godzina i 20 minut to trochę za mało by mogło z tego wyjść coś
poważniejszego do analizy (miałem po cichu nadzieję na coś w stylu literackiego "Bastionu"
Stephena Kinga). Jednocześnie ten plus jest minusem bowiem film i tak dłuży się
niemiłosiernie, a widz oczekuje jakiejś akcji. No i został ten film tak pośrodku nie wiedząc
czy pójść w 'action horror' czy apokaliptyczną refleksję...