W moim odczuciu jeden z najlepszych filmów gangsterskich ostatniej dekady. Świetna rola Raya Stevensona. Dodatkowy plus, iż mimo że obraz prezentuje świat ludzi z tzw. świadka przestępczego dialogi nie są wyłącznie pełne inwektyw jak to często bywa w produkcjach tegoż typu. U mnie 8 na 10.
Nic dziwnego, że nie zrozumiałeś patrząc na twój "język". Ok chodziło mi o to, że (w odróżnieniu od Twojego) dialogi filmu nie są wypełnione "ponad stan" przekleństwami (jak to bywa w innych tego typu filmach). PS. I na drugi raz nie życzę sobie takiego typu komentarzu (jak nie umiesz wyrazić tego co czujesz bez przekleństw to nie pisz!!!!!).
Przecież to był sarkazm adekwatny do twojej wypowiedzi :DD a tu od razu ściana płaczu :( :( :(
A to sorka :-) udało Ci się mnie wkręcić na maksa. GRATULUJE !!!!!!!!!!!!!!! (przepraszam)