PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=202}

Zabić Sekala

Je třeba zabít Sekala
1998
7,3 16 tys. ocen
7,3 10 1 15875
7,0 7 krytyków
Zabić Sekala
powrót do forum filmu Zabić Sekala

Czytam te wielkie zachwyty tutaj, no i zastanawiam się skąd bierze się ta rewelacja według niektórych. Niestety dla mnie ten film jest średni, bez większej głębi, charakter bohaterów w prosty sposób do odczytania, może też dlatego, że opowiada o prostych chłopkach.

Samo odczucie wątku też nie skłania do większych przemyśleń, refleksji czy konkluzji po napisach końcowych, taka tam opowiastka jak to nieznajomy zjawia się akurat w tym momencie kiedy jest najbardziej potrzebny. Samotnik, twardziel, o własnych zasadach, których wiernie się trzyma; coś na nikły wzór chamerykańskiej produkcji "Ostatni sprawiedliwy" tylko, że tutaj nasz Jura jest nieprzekupny, nie jest cwaniakiem a raczej dobrym człowiekiem, który pragnie spokoju w ucieczce.

Za to na wielkie brawa zasługują zdjęcia Vladimira Michalka z zapadającą w pamięć barwą kolorów, muzyka, ciekawe ujęcia, kostiumy a co najważniejsze twarze bohaterów; bez żadnych udziwnień, charakteryzacji, ostre, przenikliwe twarze chłopów. No i ten Linda, za którym nie przepadam, ciągle te same gesty, mimika twarzy, w "Psach" może to się sprawdziło ale nie tutaj.

Dlatego zwykłe i naciągane 5/10, za piękne zdjęcia Michalka.

użytkownik usunięty
Emez

Mam podobne odczucia ,spodziewałem się czegoś lepszego.
Sam niewiem za co dałem 7/10...........................

ocenił(a) film na 9
Emez

A mnie sie bardzo podobalo. To jest w sumie dosyc prosta historia, a jednak niepozbawiona glebi. Dla mnie zachowanie wspolnoty chlopskiej (czy jak to nazwac inaczej) wobec Lubaszenki juz skladnia do pewnych przemyslen. Oni postapili rownie swinsko, co Sekal-Linda ich kosztem. Woleli chronic wlasne tylki, zamiast oddac hold temu, kto im te tylki uratowal. Zupelnie jak w zyciu. A do tego jest to bodaj najlepiej nakrecony polski film lat 90-tych, fakt, ze spora pomoca braci Czechow. No a Linda wg mnie swietnie sportretowal kompletnie upadlego faceta pozbawionego zludzen i litosci. Az sie Wam dziwie, ze tak nisko go oceniliscie. Dla mnie ogolnie swietna rzecz, na pewno nie latwa, glupawa rozrywka.

Thommy

To nie jest taka sobie opowiastka,koledzy nade mną zarzucają,że jest wyświechtany motyw jedynego sprawiedliwego itd.ja nie lubię też tego ,z czego słynie kino amerykańskie,tego schematu,ale zarzucając filmowi płytkość sami pokazujecie,jak płytko go oceniacie.Widzicie go tylko pod kątem kontrastu sprawiedliwy Olaf i zły Linda,ale to nie kino u jankesów,to europejski film,...nie widzicie,że film nie tylko pokazuje,jak można byc złym,co wiemy,ale SKĄD się to zło bierze,to Sekal odpłacił wieśniakom pięknym za nadobne,oni zabrali mu to,co sami mieli,czyli beztroskie dzieciństwo,potem on odegrał się na nich.Film właśnie dlatego jest dobry,że nie narzuca się z tym,nie pokazuje wprost,ale widz zastanowiwszy sie trochę odkryje wątek Sekala i jego dzieciństwa,to Sekal jest w tytule,to jego nazywano tak,jak nazywano,pod pozorem fałszywej religijności,co przypomina mi polski zaścianek.Płytki film to nie jest,płytka jest wasza ocena,i nie mówcie,że fabuła jest prosta,lekka,klarowna,żeby zrozumieć motywy działań postaci,trzeba obejrzeć film dokładnie,ale rozumiem,że karmieni przez tv amerykańskim kiczem dopatrują się tylko postaci Olafa.Najprościej byłoby potępić Sekala,zły i tyle,ale tu trzeba ruszyć głową ,w końcu dzieciństwo Sekala autor przemycił nie dla zabawy.Zresztą,co może mówić o płytkości filmu ktoś,kto nigdy zapewne nie był w skórze chłopaka odtrącanego i wyklinanego za to,że żyje,ten problem nie pojawia się często w filmach,a ja lubię elementy psychologii.To,co czuł Sekal,podobnie jak wyzwiska,które go spotkały i jego zemsta,nie były płytkie.Na koniec,film mówi o rzeczy bardzo ważnej w życiu,mianowicie potępiając katów,zdobądzmy się na chwilę refleksji nad przyczynami ich zachowań,nic nie bierze się z sufitu,a to w łaśnie teksty upatrujące jedyną winę wsi w tym,że nie pomogła rywalowi Sekala,są płytkie,zresztą w dzisiejszych czasach często w mediach trywializujemy problemy ,ukazując je w czarno białych kolorach,choćby PRL,stąd brak mojego zdziwienia na wasze opinie.Ale bierze się to stąd że my ,jako ludzie,zawsze lepiej czujemy się przy kimś gorszym,to czyni nas w jego świetle lepszymi,mimo wad.

ocenił(a) film na 9
krystianpoczta10

krystianpoczta10, napisales szerzej to, co ja napisalem, ze to nie taka prosciustka, plytka opowiastka w stylu amerykanskim. Owszem, moze i punkt wyjsciowy sklania ku takiemu stwierdzeniu, lecz to nie wszystko, co ten film ma w swoim zanadrzu. Trzeba sie zastanowic dluzej.

użytkownik usunięty
Emez

jeśli ktoś widzi w "Sekalu" marną kalkę z "Ostatniego sprawiedliwego", to bardzo mi przykro :D przecież gołym okiem widać, że to są dwa różne filmy. Obraz z Willisem to taka tam bajeczka o twardzielu w kapeluszu co chodzi po wsi i strzela do złych ludzi. A "Sekal" jest bardzo mrocznym i głębokim studium zła.