Zabić Sekala
Je třeba zabít Sekala
1998
powrót do forum filmu Zabić Sekala 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 9
Przyznam szczerze, że po tym filmie nie spodziewałem się rewelacji ot takie wypełnienie wolnego czasu którego miałem nadmiar. Nie będę rozpisywał się jaki to dobry film, gdyż to należy zostawić każdemu z osobna do oceny, chciałbym zwrócić uwagę na ciekawy wątek religijny rozgrywający się na tle małego miasteczka...zatracenie wartości, bezkrytyczność wobec samego siebie oraz ukrywanie prawdziwego oblicza pod maską wiary. Dla osób które nie oglądały filmu zdradzę, że miejscem akcji (nie wdając się w szczegóły) jest wioska zamieszkiwana przez "gorliwych" i oddanych wieże ludzi. Zostają oni skontrastowani z protestantem z którym rozmowy ograniczają do rzucenia hasła "pójdziesz do piekła". Prawda o tych ludziach okazuje się jednak zupełnie inna, nie każdy jest bez winy i bezgrzeszny a osoba której rzekomo przeznaczone ma być piekło niekoniecznie tam pasuje. Film w bardzo ciekawy sposób dotyka problemów bezkarności popełniania złych uczynków, pokazuje, że nie wszystko jest białe albo czarne. Bardzo interesująca jest scena przy stole gdzie zasiada 12 miejscowych właścicieli ziemskich oraz Jura Baran który staje się niemal męczennikiem oraz pozostawienie umierającego Jury leżącego za krzyżem. Polecam film szczególnie mieszkańcom małych miast czy miasteczek gdyż można tam na prawdę zobaczyć przedstawiony w filmie problem... podsumuję słowami I. Kanta "niebo gwieździste nade mną, prawo moralne we mnie."
Tak...
Mieszkańcy małych miasteczek i katolicy (przez małe "k") mogliby wyciągnąć z tego filmu coś dla siebie; jestem jednak prawie pewien, że nie spodobałby im się ten film bo nikt nie lubi patrzeć jaki naprawdę jest (jeżeli jest obłudnikiem).
Nie oszukujmy się... bo np. po co po wsiach "chodzą" listy z datkami na Kościół?? żeby pokazać józkowi zza miedzy, że dałem więcej i jestem lepszy katolik niż on.
obejrzalem przypadkowo,watek religijny raczej smieszy niz ma byc powaznym celem w tym filmie, sam ksiadz jest przedstawiony jak jest... ogolnie co do wykonania dobry Linda ale lepszy Olaf, takie moje zdanie...
W TEMACIE JEST SPOILER... Takie moje ostrzeżenie, bo uważam za bezmyślność zdradzanie końcówki filmu.
Spoiler w temacie sie przyda.
Poza tym mi,malomiasteczkowemu durniowi i katolikowi film bardzo sie podobal wbrew twierdzeniu southmilpitasa. Czleku-wyznajesz stereotypy wespol w zespol z ludzmi malego miasteczka ktorzy zgodnie 'heretyka'-protestanta potepiali....Az tak malo z tego filmu wyciagnales ?
Co do filmu-wysmienity.Troche koncowka zawodzi jak rowniez pare truizmow walnietych w filmie przez najmadrzejszego chlopa ale pozatym rewelacja.Watek religijny super ale i tak calosc skupia sie na analizie zla jakie powstaje w czlowieku i czemu w nim powstaje.Ponadto WYBITNA gra aktorska.Kazda,nawet epizodyczna postac dodaje do tego filmu swa historie i swoj material na przemyslenia postaw ludzkich.Warty obejzenia film !
Radzivill21
Może źle mnie zrozumiałeś.
Pisząc katolicy przez małe "k" i o małomiasteczkowcach nie miałem na myśli wszystkich Katolików i mieszkańców małych miejscowości.
Chodziło mi oczywiście o pewien typ człowieka i jego postawę.
Ok,rozumiem CIe co chciales powiedziec acz wyraziles sie baaardzo niefortunnie :> jak widzisz mozesz paru katoli poddenerwowac ;-) niech ta zdan wymiana wyjasnieniem bedzie i zapobiezeniem nieporozumien posrod gawiedzi ;-)
