W końcu udało mi się go obejrzeć w całości, bo miałem już okazję kilka razy, ale zawsze od rozprawy w sądzie. Film wzrusza do dziś, mimo ponad 40 lat, nie jest może rewelacyjnie zagrany, w końcu dzieci mają istotne role, ale to właśnie dzięki nim film ma swój specyficzny klimat. Z jednej strony dziecięca niewinność, z drugiej konfrontacja z brutalną, nieuczciwą rzeczywistością...
I teraz już wiem skąd wzięła się nazwa zespołu "Boo Radleys" :-)
9/10