Jako dziecko oglądałem sporo filmów Disneya i gdy już myuślalem że z nich wyrosłem
(25 lat) gdy obejrzałem Zaczarowaną i znowu poczułem ten bajkowy klimat.
Niesamowicie połączono rzeczywistość z bajką oraz animację z normalnym filmem. Niby
to nie pierwszy raz ale naprawdę świetnie im to wyszło. Film jest słodki cukierkowaty i
naiwny ale to w ogóle nie przeszkadza bo taki powinien być, Amy Adams jak zwykle
rewelacyjna, tak samo jak Susan Sarandon. Wiewiór jest niesamowity z tym jego
glosikiem :D No a książę to juz w ogóle beka z jego snobistycznymi tekstami :P Na
uwagę zasługuje tez polski dubbing, który o dziwo naprawdę się udał.
Za pewne nie cwszystkim film się spodoba, ale jeśli ktos lubi starsze bajki Disneya to
powinien czyć się jak w domu. A hejterom brak po prostu wyobraźni i umiejętnosci
dostosowywania swoich oczekiwań zależnie od gatunku.
Film totalnie poprawił mi humor i pokazał że w ogranym gatunku wciąz można pokazać
coś nowego. Rewelacja. Na pewno kiedyś jeszcze go obejrzę.
Ocena 9/10