Nie zgadzam się. Zakończenie nie jest przewidywalne. Nie wybitny, ale dobry film. Aktor przypomina włoskich amantów lat 60 ubiegłego wieku.
Zgadzam się...dość dobry...oprócz jednej głupotki,jak można nie obudzić dzieci kłując je zastrzykiem
Dokładnie, i jeszcze musiała kogoś poprosić żeby zadzwonił z żądaniem okupu, ciekawe kogo. Była afera z matką Madeleine McCain, z tą porwaną małą Brytyjką w Portugalii, ona też była lekarką i dawała dzieciom środki nasenne, żeby jej dupy nie zawracały. Od razu mi się skojarzyło. Co za ludzie durne. Pozdrawiam
Głupot jest więcej, a największą jest telefon do żony o zniknięciu dzieci, a ta będąc już w USA miała wsiąść w pierwszy samolot do Włoch. A tymczasem pojawia się za chwilę :)
Zgadzam się. Zakończenie jest nie przewidywalne ale film ma błędy logiczne, jak ich matka będąc w USA pojawiła się w Włoszech jeszcze tak samej nocy.
Samo zakończenie (ostatnie 40 sekund) nie jest przewidywalne bo który facet wybaczyłby/rozmyślał o kobiecie (nie ma jednoznacznej odpowiedzi) która odwaliła taką akcje... natomiast jeśli chodzi o to że można było się domyśleć że kobieta za tym stoi jest było jak najbardziej do przewidzenia ale głównie dla mężczyzn którzy nie postrzegają kobiet jako niewiniątek.