Zagubiona autostrada

Lost Highway
1997
7,5 80 tys. ocen
7,5 10 1 80383
7,8 52 krytyków
Zagubiona autostrada
powrót do forum filmu Zagubiona autostrada

Moim zdaniem kluczem do filmu jest zdanie, które wypowiada Fred do policjantów po włamaniu do ich domu. Zapytany czy mają w domu jakieś kamery mówi, że nie, ponieważ lubi pamiętać rzeczy na swój własny sposób, niekoniecznie tak jak naprawdę się wydarzyły. Cały film pokazany jest właśnie z perspektywy głównego bohatera, czyli jest zapisem niekoniecznie prawdziwych wydarzeń. Film

użytkownik usunięty
krzyche

Klucz...? Tu nie ma klucza!!Poprostu Fred jest schizofrenikiem (czubkiem):blond włosa Alice jest wytworem jego wyobrazni,kasety wideo również (przecież on został aresztowany za zabójstwo żony,ale nie było mowy o żadnej kasecie na której zarejestrowane jest zabójstwo Renee) to wszystko dzieje sie w jego głowie!Pete...?Głowna zagadka filmu (jak znalazł sie w celi Freda?) o ile Fred i Pete to nie jedna i ta sama osoba,a moze Fred Pete'a też sobie wyimaginował!!A może Fred w ogóle nie został aresztowany,tylko wszystko to sobie wyobraził... Jedno jest pewne,że Fred zabił Dicka Laurenta ponieważ (był złym człowiekiem) kręcił pornosy,z udziałem jego żony!!Jasne mu się to zrobiło gdy na imprezie u Andy'ego przy rozmowie z nim (Andym) gdy powiedział ze Dick Lauerent nie żyje Andy spytał skąd to wiesz,i kto go zabił:a Alice wtrącając pierwsze o co spytała to ''Kto?" (kto go zabił?-miała na myśli)po czym się poprawiła (aby Fred sie nie zorientował ze ona go zna) i spytała "kto? Kto nie żyje?" lecz dla freda wszystko było już jasne!!Pojechał do domu zabił ją.... wcale nie siedział w więzieniu (to mu się wydawało)... następnie zapoznał sie z panem Eddym (Laurentem)... po czym zabił Andy'ego (wiedział gdzie mieszka bo był u niego wcześniej na imprezie,gdzie pierwszy raz zjawił sie Mystery Man) ,następnie pojechał na pustynie wszystko przemyśleć i pojechał załatwić pana Eddy'ego!! Policja która cały czas sledziła Pete'a w rzeczywistości śledziła Freda,a to dlatego iż podejrzewali go zabójstwo żony lecz nie mieli żadnych dowodów... Sam zagadkowy Mystery Man również jest wytworem jego wyobraźni który ulatwiał mu działanie.... reszty mi sie naprawde nie chce opisywać.Tak czy siak film jest ciężki i głupi!!!!Zabardzo jest zbajerowany... niekonkretny... niejasny... uproszczony... i ogólnie śmieszny!!!!Nie wiem co jeszcze mogę napisać,może to ze czubki mają swój własny świat... a Fred był czubkiem!!!! Pozdrawiam i polecam tym ktorzy chcą pogłowkować nad wyjaśnieniem paru dziwnych głupot!!

użytkownik usunięty

moja wersja bardzo skrotowo to ze najpierw zabil dicka, potem zone, na koncu andyego ( jak przyszla policja i ogladala zdjecie ich trojki powiedziala ze wszyscy z tego zdjecia nie zyja i to nie moze byc zbieg okolicznosci) hmm choc to tez kwestia sporna bo zostal skazany za smierc zony, skazany na krzeszlo elektryczne na ktorym ostatecznie umiera ( koniec filkmu-zaczyna sie trzasc, jakby rozszarpywanie postaci..) jednak przed egzekucja boli go bardzo glowa, nie mzoe spac, dostaje lekarstwa po ktorych zaczyna sobie wszystko ¨ przypominac¨a raczej tworzyc wlasne wizje wydarzen..(widzimy jakby od tylu wybuch chatki, jakby symbol cofania sie w czasie)..we wlasnej wizji jest macho, poznaje renee ( wiem wiem, inne imie), w lozku jest boski czego nie mozna powiedziec o rzeczywistosci..jego zona wcale nie musiala miec wiele wspolnego z rpzemyslem porno, moglo to byc jego wyobrazenie..oczywiscie nie jego wina ze zabil dicka, noz mu podaje ´tajemniczy czlowiek, zgadzam sie ze to jego czesc osobowosc,w lasciwie zla czesc kazdego z nas..i widzimy co sie dzieje w umysle chorego czlowieka, jak nie chce dopuscic do siebie prawdy,zrzuca na okolicznosci poczucie winy , co do opinii ze lynch sie nabija z ludzi analizujacych filmy tej opinii nie slyszalam, wiem jedynie ze powiedzial ze nie bedzie dawal wyjasnien do zagubionej autostrady bo to wszystko jest wystarczajaco jasne..podobnie jak w mulholland drive mamy pare elementow rzeczywistych + senne wypobrazenia czy bardzo subiektywne wspomnienia glownego bohatera,ok to tyle, chetnie uslysze wszystkie przeciwne opinie

ocenił(a) film na 10
krzyche

A ja myślę, że artysta nie chciał żeby ktoś szukał jakiegoś klucza. Ludzki rozum, co prawda, próbuje samoczynnie to wszystko poskładać, tylko czy to ma sens? W tego typu sztuce liczy się odczuwanie, wrażenie jakiejś niesamowitości a nie układanie zdarzeń w porządku chronologicznym. A jeśli już na siłę chcemy szukać jakiegoś klucza to w przypadku "Lost Highway" możemy znaleźć ich wiele, i zaręczam! - żaden nie będzie tym właściwym i jedynie słusznym.

użytkownik usunięty
Wolf_4

hmmm a czy Dick to ine pan Edi ?? CHyba źle rozumiesz ten film....

Fajnie sie czyta te posty, ale sam Lynch powiedzial w pewnym wywiadzie, ze smieszy go kiedy ktos probuje wyjasnic Zagubiona Autostrade. To jest maksymalnie oniryczny film, a wiadomo, ze we snie bardzo czesto nie ma zadnej logiki - nawet jesli tak Ci sie wydaje po przebudzeniu. I tak własnie jest z tym filmem. Kluczem jest brak klucza ;)

Jacobi

Nie moge sie z toba zgodzic, skoro filmow Lyncha nie bierze sie na serio, to czy warto brac na serio jego wypowiedzi na temat jego filmow?;) Swoja droga sny sie interpretuje na zasadzie realnych doswiadczen. Lynch genialnie pokazuje nam swiat w czyjejs glowie a nam pozostaje tylko poznac czemu ma takie a nie inne wizje i jaie maja odzwierciedlenie w rzeczywustym zyciu. Warto tu siegnac do psychoanalizy i oglnie do oniryzmy.

Wolf_4

To prawda,skoro ludzki rozum działa na zasadzie logiki,to stara sobie wszystko zracjonalizować,a ze snami tego zrobić się nie da.Ba nawet w życiu nieraz ciężko jest zrozumieć,że coś się dzieje tak,a nie inaczej...

Właśnie to ODCZUWANIE jest szalenie ważne.Przecież słuchając muzyki nie zawsze,a nawet często nie rozumiemy dokładnie wersów piosenki(jeśli nie jest to po polsku,a np. po ang. i nie jesteśmy z tym jeszcze "obyci"). Wiemy coś mniej więcej...czujemy coś,mamy swoistego "czuja",ale i tak "ślizgamy się" w próbie połapania się w całości...

Oglądałem na razie "Zagubioną autostradę" raz,nie wykluczam,że jeszcze to powtórzę,bo ten film ma jakiś magnes...Jego mroczność w pewnych syt. może wydawać się plusem,w innych wprost przeciwnie.To tylko potwierdza fakt,jak różne może być odbieranie różnych rzeczy,przez różnych ludzi,ba nawet w różnych chwilach nasze zdanie się modyfikuje.Nie twierdzę,że zupełnie zmienia,ale otwieramy się na nowe,inne możliwości:))))...

Pozdrawiam;).

krzyche

Musze przyznac tu racje, tez kiedy uslyszalem ten dialog w filmie pomyslalem ze wlasnie w tym miejscu jest wyjasnienie calosci, ale musze najpierw znowu zobacyc ten film;p