Lekki i łatwy w odbiorze, miło się ogląda. Na pewno nie należy do tych ambitnych, ale po obejrzeniu nie miałam poczucia straconego czasu. Denerwujące były tylko przydługie moralizatorskie wstawki i kiepski dubbing białowłosej pani.
A ja się zastanawiałem czy ta Białowłosa pani jest takim drewnem czy miała podłożony dubbing ;)