Uwaga jeśli ktoś nie obejrzał filmu niech nie czyta bo będzie trochę o filmie
Na samym końcu gdy Jason wraca do swojego świata, po walce z opryszkami podbiega do rannego właściciela sklepu, po krótkiej rozmowie o stan zdrowia odzywa się Starzec i mówi "oczywiście ze kula minęła serce jestem nieśmiertelny". A więc Tsa-Ho jest starcem który wręcza Jasonowi kij Małpiego Króla. Dlatego pokazał mu kij, a gdy postrzelili wręczył mu go wiedział dobrze że Jason się niedługo przeniesie aby odbyć podróż po zakazanym królestwie... myślałem że na filmweb będzie napisane Tsa-ho/ Właściciel sklepu dlatego mam teraz drobne wątpliwości , i zakładam ten temat być może się nie mylę.
ps: Rozbrajające że "Złoty wróbelek" się odrodziła w czasach Jasona nie potrzebny happy end
Chodzi mi o tego starego Chińczyka właściciela sklepu, sprzedawał Jasonowi filmy kung fu, pokazał mu kij a potem wręczył mu goi żeby odniósł go do Małpiego króla, mam wrażenie że to ten pijany nieśmiertelny Tsa-ho, na końcu wypija ambrozję. Potem jest pomięte co się z nim dzieje, Jason wraca do swoich czasów pokonuje opryszków biegnie zobaczyć co że staruszkiem, który został postrzelony w lewą pierś. Jason zaczyna rozmawiać z sanitariuszem a ten mówił że kula minęła serca będzie żył a dziadek na to mówi "oczywiście ze kula minęła serce jestem nieśmiertelny" Stad odniosłem wrażenie że Stary sprzedawca i Pijany nieśmiertelny
Nieśmiertelność to nie to samo, co wieczna młodość :P
Polecam lekturę "Podróży Guliwera", w jednej z przygód Guliwer trafia na wyspę, gdzie rodzą się nieśmiertelni, ale nie wiecznie młodzi.
To jeszcze nic. W pratchecie jest bodajże taka scena gdzie koleś wypowiada życzenie "Chciałbym, żyć wiecznie" i przenosi się w czasy formowania się kuli ziemskiej, gdzie pławi się lawie przez miliard lat, w bólu.