Brzuch mnie ze śmiechu bolał jak oglądałem to w kinie, mówie wam warto na to pojść, a Zach Galifianakis wymiata :)
Nie powstało wiele komedii w ostatnich latach które rozbawiałyby czymś więcej niż tylko głupotą, np. "Jestem na TAK" lub "Kac Vegas". Twórcy tego drugiego stworzyli właśnie nowe śmieszne dzieło. Jest tu wiele gagów i sporo żartów które naprawdę powalają.
Film rozkręca się z minuty na minutę. Nie jest śmieszny na...
Oprócz scen zawartych w trailerze ten film nie ma nic do zaoferowania. Przez pierwsze 20 min byłem rozbawiony, ale potem siedziałem jak na tureckim kazaniu. Lepiej wybrać się na coś innego.
Możecie się ze mną nie zgadzać, Użytkownicy, ale uważam, ze mimo kilku wręcz (nie powiem) za*ebistych akcji i gagów to jednak jest to humor raczej prostacki... przynajmniej ja go tak postrzegam.
Jakaś pierdoła będąca parodią (czy tam karykaturą) Paris Hilton, prosta, nieinteligentna kontra elegancki i twardy Robert...
Film po prostu rewelacyjny. Cała sala zapełniona po brzegi. Wszyscy śmiali się przez cały film - niekiedy były takie momenty, że dziewczyna mnie uciszała, lub też na odwrót.
9/10
Obsada i muzyka - 10/10
Jestem świeżo po seansie, odniosłem wrażenie, zresztą nie tylko ja, że pies-paskuda, jak go filmowy Peter nazwał, grał jedną z głównych ról w tej komedyjce. Z każdą kolejną sceną w filmie, kiedy pojawiał się piesek, było od razu zabawniej. Poprzednie dzieło reżysera, czyli Kac Vegas było w moim odczuciu mimo wszystko...
więcej
Jeśli pokochaliście "Kac Vegas", to pokochacie i "Zanim odejdą wody". Proste.
Doskonała rozrywka na sobotni wieczór, relaksująca prostą historią pełną wyolbrzymionego do granic możliwości prawdopodobieństwa. W tym wypadku podobieństwo do, ujmijmy to tak: pierwowzoru jest tylko zaletą, zapowiedzią, czego możemy się po...
"Due Date" to bezsprzecznie komedia roku. Bawiłem się naprawdę kapitalnie, choć niezbyt przepadam za takim typem poczucia humoru. W "Zanim odejdą wody", twórcy kapitalnie jednak spowodowali, że nawet jakieś "klozetowe" kawały bawiły mnie do łez! Słowa uznania! I to olbrzymie!
Prawdę powiedziawszy nie ciągnęło mnie do kina na ten film. Zwiastun nie zrobił na mnie większego wrażenia, a historia dwóch
gości, którzy muszą przemierzyć całe Stany by jeden z nich mógł zdążyć na czas do Los Angeles, bo jego żona wkrótce zacznie
rodzić, nie wydawała mi sie na tyle interesująca i potencjalnie...
Trailery zachęcały do całkiem niezłej komedii a w sumie śmiesznych momentów jest niewiele. Z początku nudny...już po 15 minutach miałem ochotę zastrzelić bohatera z kudłatą gębą. Szkoda tylko, że Downey'a to kudłaty postrzelił pod koniec filmu a nie odwrotnie...
Poszłam na film pt. "Due date" skuszona pozytywnymi komentarzami na Filmweb oraz częstym porównywaniem do "Kac Vegas". Wielkie rozczarowanie. Wytrwałam jednak do końca, aby złożyć relację.
Film się dłuży, żarty są płytkie, zaledwie uśmiechnęłam się z ich powodu może trzy razy, zachichotałam raz. Salw śmiechu na sali...
Ta sentencja tyczy sie za rowno rezysera jak i tego filmu. Kazdy kolejny film Todda Phillipsa jest coraz gorszy, podobnie jak jego ostatnia produkcja. Z biegiem czasu, kazda kolejna scena coraz miej smieszyla. Odnioslem wrazenie jakby wszystko co najlepsze i najsmieszniejsze bylo zawarte w zwiastunie. Pomysl byl dobry,...
więcej