Jeśli story byłoby na poziomie opowiadania wspomnianej wyżej Dusi (tak tak przeczytałem wszystko i czekam na następne) byłbym baaardzo zadowolony :D

Ja również ... he he ... miejmy nadzieją że twórcom się uda ... ;D

bym prosiła o więcej jej rysunków będę bardzo wdzięczna. A co do drugiej częśc jest już o ich ślubie teraz czekac na 3 czesc :)

"Nie zrobimy kolejnej części tylko dlatego, że pierwsza dobrze się sprzedała" - BLA BLA BLA. Jasne.

Ja nie wiem o co ci chodzi ja np wierzę twórcom filmu że jeżeli nie wymyślą dobrej fabuły to po prostu nie nakręcą filmu a jeżeli wymyślą ciekawą historię to to zrobią owszem pewnie że zależy im na kasie ale co z tego będą mieć że nagrają drugą część a ona się nie sprzeda ... dla tego ja wierzę w ich wypowiedź "Nie zrobimy kolejnej części tylko dlatego, że pierwsza dobrze się sprzedała" ... bo widać że im zależy aby nakręcić dobry film bo nawet powiedzieli że będzie to może trwało drugie 10 lat ale chcą za wszelką cenę nakręcić dobrą kontynuację dorównującą pierwszej ... poza tym swoją drogą pierwszą część też kręcili 6 lat bo zaczęli 26 lipca 2004 roku ... więc ja po prostu wierzę w ich umiejętności i mam nadzieję że z drugą częścią o ile ją nakręcą to nas nie zawiodą...

Nie wierzę w czyste intencje :) Czy to takie trudne do zrozumienia? Nie ma altruistów. Gdyby faktycznie nie chodziło im o pieniądze, bilety byłyby o połowę tańsze, zabawki również. Film zapracowałby tylko na koszty. Oni zrobią drugą część, fani i tak ją łykną i nie zauważą, że była gorsza. Wiesz, czemu nie zauważą? Bo tak są zakochani w pierwszej, że tęsknota za drugą przysłoni wszystkie wady.
"bo widać że im zależy aby nakręcić dobry film bo nawet powiedzieli że będzie to może trwało drugie 10 lat ale chcą za wszelką cenę nakręcić dobrą kontynuację dorównującą pierwszej" - jaki Ty jesteś naiwny... :)
Miłego dnia :)

Nautilia rozbawiasz mnie, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. I tak zgadzam się z Tobą- indy jest trochę naiwny (bez urazy).
"Zaplątani" nie powstawali 6 lat, tylko oficjalna produkcja się wtedy zaczęła. Jednak efekt finalny, po przeróbkach scenariusza powstawał 2 lata. Reżyserzy mówili o tym w jednym z wywiadów.

I vice versa - bez urazy :)

Co za różnica pracowali nad nim 6 lat od 2004 r.

Zgadzam się z prawie każdym słowem, aczkolwiek to nie znaczy że nie ma żadnej szansy że druga część mogłaby być lepsza... baaardzo mała szansa aczkolwiek Disney akurat o wiele mniej robił kontynuacji w porównaniu do np. takiego Shreka którego ostatniej kontynuacji nawet nie chciało mi się oglądać do końca... Ale zgodzić się nie mogę ze zdaniem "...ale chcą za wszelką cenę nakręcić dobrą kontynuację dorównującą pierwszej" to akurat z ich strony jest prawdą ponieważ każdy wierzy w to że może zrobić lepszą (aczkolwiek nastawienie jest głównie na dochody) lub tak samo dobrą część. Dodatkowo nie jest to wytwórnia która będzie wpychać byle gówno tylko dla pieniędzy mimo wszystko. Ale zgadzam się że sentyment do pierwszej może odebrać, ba! nawet na pewno odbierze większości fanów 1 część obiektywne spojrzenie na wynik pracy...

A Mała Syrenka II i III? A kontynuacja Alladyna? A Księga Dżungli II? To były zupełnie niepotrzebne kontynuacje. I robione tylko dla pieniędzy. To tak samo, jakby mieli kręcić Śnieżkę II lub Śpiącą Królewnę - dalsze dzieje. Dlatego mimo wszystko Zaplątani nie powinni mieć dalszej części. mam nadzieję, że wytwórnia Disneya pójdzie po rozum do głowy i nic w tym kierunku nie zrobi.

Ale Toy story 3 o wiele lepsze od 1 i 2 bardziej ciekawsze co z tego ze bardziej dla młodzieży i dorosłych ale było lepsze tym bardziej że Disney teraz kręci bajki nie tylko dla dzieci bo uważam że mimo wszystko problematyki i przesłania Zaplątanych dziecko nie zrozumie bo ten film ma ich za dużo...

Zgadzam się z tobą Shrek był dobry tylko 1 i 2 część a 3 i 4 są totalnie kręcone na przymus ... a Disney już tyle miał kontynuacji kiepskich że pewnie do tego filmu podejdą z podwójnym przygotowaniem i nie wypuszczą drugiej części Zaplątanych jako byle szmiry tak jak to zrobili z małą syrenka, Alladynem, Królem Lwem 2 itp. mam nadzieję że zrozumieli te błędy i nie zrobią filmu byle zbić kasę po prostu w to nie wierzę i to nie to że jestem naiwny po prostu wierzę w talent Disneya...

O...wypraszam sobie nie jestem naiwny tylko wierzę w ich talent ... wierzę w to że chcąc nie chcąc można napisać ciekawa kontynuacje tak jak robi to np Dusia na innym forum i uważam że jej opowiadania są ciekawe wiec czemu twórcy filmu nie mogą napisać scenariusza do równie dobrej kontynuacji ....

Jesteś naiwny, może wynika to z Twojego młodego wieku. Opowiadania Dusi są dobre dla fanów i fanatyków Zaplątanych. I im to wystarczy. Ale oprócz nich są jeszcze racjonalnie myślący ludzie i dla nich będzie to zwykła grafomania.
Nie jestem Don Quijotem z la Manchy a dyskusję z Tobą w tym temacie uważam za bezowocną. W swoim uporze i zaślepieniu nie potrafisz być obiektywny. Zatem, sajonara :)

nie jestem naiwny i nie jestem niedojrzały bo mam już pawie 21 la i mam swoje zdanie aby nakręcić dobrą kontynuacje wystarczy oryginalna historia dobry scenariusz a co najważniejsze dobre chęci i tyle w tej sprawie ja po prostu uważam że wszystko jest możliwe również to że jest możliwość nakręcenia dobrej kontynuacji równie dobrej co pierwsza cześć powtórzę jeszcze raz wystarczą tylko dobre chęci...

Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane :D
Tak, tak.. Dwadzieścia jeden lat (PRAWIE), to naprawdę poważny i dojrzały wiek :D

Hahahaha, jesteś zabawny :D PRZEZABAWNY :D:D Normalnie założę Twój fanklub :D

Nie w tym momencie to przegięłaś ... nie wiem ile lat trzeba mieć aby być dojrzałym ... można mieć 12 - 13 lat i zachowywać się dojrzale a mieć 40 - 50 i zachowywać sie jak gówniarz za przeproszeniem wiek tu nie jest wizytówką tego czy jest się dojrzałym czy nie ....

Ale nie powinnaś od razu tak oceniać, każdy ma swoje zdanie czy naiwne czy nie i trzeba je szanować a nie ripostować o znamienitym rycerzu który mężnie walczył z wiatrakami ekhm. Wracając do tematu, właśnie z kumplem z rynku wracałem i na ten temat rozmawiałem... wytknął mi on wszystkie dodatkowe części filmów Disneya które wyżej wymieniłaś i przyznaję bez bicia, o których nie wiedziałem, cóż "Touche" ^^

Koszmarku.
Nie poruszam kwestii gustu - każdy ma prawo do swojego i nie zamierzam tu odbierać Indy'emu praw do oceny.
Niestety nie mogę przestać się z nim droczyć :D Jego naiwność po prostu mnie rozbraja :D On nie przyjmuje do wiadomości, że świat nie jest idealny :D Cóż, ma czas, by z tego wyrosnąć ;)
Co do reszty...
Widzisz, mi Zaplątani przypadli do gustu. Nawet bardzo -wszytko było na miejscu: historia, postaci, humor, groza i przecudowna muzyka. Obawiam się, że druga część temu nie sprosta. Pewne rzeczy powinny zostać w takim stanie, w jakim je pozostawiono. W tym przypadku - na "I żyli długo i szczęśliwie". THE END. Nie wierzę w dobre kontynuacje. Nie ma takich. Gwiezdne Wojny miały kontynuację (są cyklem), Matrix również (jeden temat, jedna historia i jeden główny bohater), fabuła Indiany Jones'a opierała się o poszukiwania legendarnych skarbów... A co mają do zaofiarowania Zaplątani II, skoro sens baśni stał się krótkowłosą brunetką? Kolejna część będzie naciągana, jak gumka w starych majtkach. Ale, niestety, fanatycy wszystko łykną.

Dlatego tak jak już wcześniej pisałem paręnaście postów wcześniej nie wierzę że nawet gdyby wymyślili kontynuacje byłaby lepsza i zgadzam się że byłaby oceniana subiektywnie, oceniłem także że szanse mógłby osiągnąć tylko i wyłącznie sequel a to i tak dla ograniczonej ilości ludzi, powody także podałem tak. Mimo wszystko ciekaw jestem jakie są opinie na ten temat i ciekaw byłbym czym mogłyby mnie zaskoczyć ponieważ bardzo rzadko ale mimo wszystko wyjątki czasem się zdarzają. Przykładowo Obcy 2 zdecydowanie lepszy od 1, Władca pierścieni 3 cz. lepsza od pierwszej (aczkolwiek wiem że takiego tutaj przykładu nie powinienem dawać gdyż sam uważam całego LOTR-a jako całość...) ale np. Kroniki Riddicka lepsze były od Pitch Black, Terminator 2.... I mimo swojego ogromnego sceptycyzmu i tego iż Zaplątani to kategoria baśni gdzie żyli długo i szczęśliwi kończy sprawę cóż: "Never say never" :)

Poza tym Zaplątani skończyli się tekstem "I żyli długo i szczęśliwie" "No Tak Myślę" dodał Julian więc można się było spodziewać że powstanie druga część poza tym Disney nakręcił wiele własnych kontynuacji do Baśni ... a druga sprawa Shrek 1 też skończył się słowami "I żyli długo i szczęśliwie" a mimo to nagrali 3 kolejne części co prawda 2 ostatni są koszmarne ale jednak nakręcili wiec "nigdy nie mów nigdy" i trochę więcej optymizmu ...

Wszystkie wymienione przez Ciebie filmy łączy wspólny mianownik. W Zaplątanych nie ma go już. Trzeba wymyślać nową bajkę. NOWĄ. Zatem czy nie lepiej wymyślić coś innego lub przenieść i potencjał i finanse na kolejną baśń czy legendę? Cały czas czekam na Oślą Skórkę :D

No pewnie że można ale dla czego uważasz że nie można nakręcić dobrej kontynuacji Zaplątanych ... poza tym Zaplątani dużo odbiegają od oryginalnej baśni więc czemu nie mogą nakręcić własnej całkiem nowej kontynuacji Zaplątanych z własnym oryginalnym pomysłem nie bazując na żadnej baśni czy bajki są tylko dobre jak bazują na baśni .... nie .... można nakręcić dobry film bazując na swojej własnej wymyślonej historii

Tu się zgodzę z koszmarkiem Władca Pierscieni 3 była lepsza Terminator 2 , Toy Story 3 jeżeli chodzi o Disney'a ... i nie piszcie mi tu że jestem naiwny bo nie jestem po prostu wierzę że jest szansa nakręcenie dobrej kontynuacji DORÓWNUJĄCEJ pierwszej części nie napisałem że ją pobije bo z pewnością będzie jest trudne ... ale ludzi miejcie trochę pozytywnego myślenia...

Dzięki że jest chociaż ktoś kto szanuje mój tok rozumowania ... ja jej nie przekonam i ona mnie wiec powinniśmy skończyć pokojowo te kłótnie ...

Jestem przeciwna sequelowi. Dla mnie film skończył się tak, jak powinien był się skończyć i nie trzeba już nic dodawać, żeby nie zepsuć efektu :)