Dla mnie jako typowego Petrolhead'a, czyli maniaka motoryzacyjnego głównie chodziło, aby w filmie znalazło się jak najwięcej wątków, w których mógłbym nacieszyć swoje oczy i uszy. Gra aktorska bez szału, niektóre efekty specjalnie wyolbrzymione (pytanie po co?) i totalnie nierealne, fabuła taka sobie, aczkolwiek końcówka mogła zaskoczyć, jednak typowego "wow" nie było. Dla osób, których totalnie nie jarają samochody, ale chciały obejrzeć jakiś mega mądry film akcji - odradzam. Dałbym 4/10 lub 5/10 gdyby nie było wątku motoryzacyjnego.