Filmy jest potwornie nudny, myślałam że nie wytrfam do końca, tak naprawdę cały czas dzieje sie to samo, tylko że w innym miejscu. Pozatym rola Renée Zellweger uważam że nie najlepsza, ta kobieta w każdym filmie gra dokładnie tak samo.
Według mnie potwornie się mylisz, film jest ciekawy, a zarazem śmieszny i wzruszający. Natomiast Renée świetnie wczuła się w swoją rolę i w każdej scenie jest stanowcza i przekonująca. Tak w całym filmie dzieje się ciągle to samo, ale jeśli choć trochę byś się przyjrzała, to na pewno zauważyłabyś, iż właśnie na tym polega sens tego filmu, to nieustanne poszukiwanie, zawsze kończące się niepowodzeniem, poszukiwanie szczęścia, które było tak blisko, a jednak tak daleko. Szczęścia wypływającego z rodziny...
No ja tez "wytrfalam" i nawet z wielka przyjemnoscia;-) Renee w tym filmie jest tak przyciagajaca i urocza, ze nie mozna od niej oczu oderwac:-) I nie zgadzam sie, ze gra tak samo w kazdym filmie...